O rany, aż tak czuć w całym ogrodzie?
Ja mam podobnie z hiacyntami - nie daję rady znieść intensywności tego zapachu, zatem w domu sa wykluczone, ale w ogrodzie (z dala od tarasu!!!) jest OK .

Ale ciekawy ten motyl, nie widziałam takiego u siebie. Z resztą mam wrażenie, że u mnie mało motyli tego roku. W sprawie drzew nie doradzę, mam ambrowca ale kolumnowego i bardzo go lubię.

No wiesz co?! Taka piękna lilia, ja mam sporo i uwielbiam ten zapach

Przyszłam sobie ponarzekać, ale chyba jednak nie będę Poszukam pozytywów
Po powrocie z urlopu trawa wysoka ale ładnie zielona, będziemy kosić na dwa razy. Ciągłe deszcze jej służą.
Na rabatach zielsko się rozpanoszyło, ale rośliny też się rozbujały



Zakwitła gratisowa lilia, ta nie pachnie tak intensywnie, jest piękna i zostaje ze mną



Mieczyk, nigdy nie wykopywane. Były dwa, w tym roku są już trzy

Magnolie mnie martwią.
Przed wyjazdem dostały nawóz i oprysk na grzyba. Mają takie liście nie bardzo, to dwuletnia Susan



A to tegoroczna Gienka. Oberwałam jej wczoraj liście z brązowymi plamami, pewnie jakiś grzyb. Znowu oprysk trzeba robić. Niedobrze.
Ona chyba chce zakwitnąć ale na pąkach też plamy



No to jednak troszkę sobie ponarzekałam

Takie różne odcienie zieleni na liściach to mi się z niedoborami składników kojarzą.
Trzeba pozytywów szukać. Nie ma suszy! Jak nie ma człowieka w domu to bardzo korzystne
To podlewanie z nieba Mieczyki mi też zakwitły niewykopywane.

no bardzo pieknie u mojej poprzedniej Susan tez ciagle grzyb, co nie przeszkadzalo jej kwintac co sezon coraz mocniej. Mysle ze w naszym rejonie jest to po prostu nieuniknione. Ja przestalam sie tym przejmowac i tylko podsypywalam jej wiosna papu.

Ania kiedy robimy objazd po szkolkach? Ja chce odwiedzic szkolke na Bysewskiej i zobaczyc co maja, moze dzis mi sie uda. Kupilam od nich w maju na targach sadzonki kuklikow, napakowane w dobrej cenie, ładnie rosna.

Z dobrych (dla mnie ) wieści.
Popełniłam wczoraj zakup szczepionych drzew, sztuk 3
Ostatecznie padło na dąb błotny Green Dwarf. Udało się ostatniego dnia urlopu eMa, obdzwonić i objeździć szkółki w okolicy.

Klony wyeliminowałam ostatecznie po wizycie w Krakowie. Rosły tam już starsze egzemplarze o grubym pniu i szerokiej koronie. Szczepione na około 2 m. Pień w stosunku do korony krótki i gruby, korona przysadzista, wizualnie za ciężka. Liście chore lub przypalone słońcem. No nie spodobały mi się.

Ambrowce były w szkółce piękne, duże... 600zł sztuka. Może kiedyś kupię jeden. Na trzy mnie nie stać.

Platany też były, ale każdy szczepiony na innej wysokości.

Kupilismy dęby. Na razie stoją przywiązane tymczasowo i czekają aż eM wróci z delegacji i będziemy sadzić



I troszkę zmokniętego słoneczka zostawiam

TAR priv

ładne dęby i chyba ładnie sie wybarwiaja. dobry wybor