Nie obyło się bez problemów:
- taśmy od drzewek się ponaciagały i są do poprawy, te pnie wyglądają słabo
- mszyca na kocimiętkach i niewypał z sadzonkami jeżówek Magnus (do dziś nie posadzone)
- tylko jedna brzoza Doorenbos jest ok, druga wypuszcza liscie, a trzecia chyba jednak uschła albo coś, nie znam przyczyny
- hortki z własnych sadzonek tak małe, że są niższe od bylin na rabatach
- dzielone rozplenice słabo startują, ale dam im czas
Ogólnie z rabat "nowych" jestem zadowolony, tylko za gęsto posadzone
Pytanie
W sumie już dawno miałem pytać - jak myślicie, czy da się naprostować pnie platanów taśmami w kilku miejscach, czy jednak musi być przypięta prosta tyczka do pnia?
Czeka mnie jeszcze prostowanie pni Amanogaw i jednej magnolii.