Tobie dnia brakuje na robotę w ogrodzie, a ja wczoraj pierwszy raz od kilku dni w ogóle wyszłam do ogrodu

. I to tylko na przechadzkę

. No ale przy okazji zobaczyłam, ze czas zabrać się za paskudnie już wyglądające niektóre byliny i hałdy liści na rabatach. Zobaczymy czy będzie melodia do roboty

.
Pięknie sobie poczynasz, pracusiu

. Nastaw się na dłuższe oczekiwanie na efekty bluszczowe - u mnie kilka lat mizernie przyrastał, a jak wystartował, to pędy ma grube jak gałęzie drzew

. U mnie zarasta słup energetyczny, muszę pilnować, by nie sięgnął kabli.