Moja dogorywająca supertunia Vista. Dla mnie najgorszy kwiat jaki wymyślono. 5 razy już z nimi próbowałam bo tu na forum bardzo jest chwalona i co roku to samo. Oczywiście dbałam, podlewałam, nawoziłam, wycinałam przekwitłe kwiatki i wygląda żałośnie.


Nigdy więcej nikt mnie nie namówi.

Czyli jednak. I skąd się u mnie wzięła? Przecież nigdy nie miałam i w okolicy to tylko żółte u jednych ludzi widziałam. Kilka domów dalej.
Muszę wyrwać bo nie mam ochoty ją zimować w piwnicy

Ptaki z karmy nasiona przyniosły. Ona ma kwiaty skierowane ku górze. U nas na te z kwiatem w dół mówi się anielskie trąby, a na te skierowane do góry diabelskie trąby.

Szok! Jak to możliwe? W moim rankingu supertunia jest najmniej wymagającą rośliną kwitnącą. I w ogóle nie wymaga wycinania przekwitnietych kwiatów.
Czy była na słońcu? Jak często podlewalaś i jaki nawóz stosowałaś? Ze dbałaś - w to nie wątpię, pytanie czy np. nie za mocno dbałaś
Czy w tej do doniczce jest jedna sadzonka?

Wydaje mi się, że Limette generalnie jest droga.
Lime Rickey skutecznie rozmnażałam przez podział. Sadzonki są małe, ale za to mam ich kilka.
Limette dwa razy próbowałam podzielić i dwa razy ją tym zabiłam.

Ania, moja supertunia wygląda podobnie jak Twoja, ale wydaje mi się, że w końcu wiem dlaczego - mam porównanie swojej i tych u sąsiadki. U niej są w wielkich donicach (wiadra co najmniej 10 litrów). Rosną bez żadnych problemów, nie schną, liście zielone. Moja w misie około 3 litrowej.
Chyba po prostu potrzebują dużo przestrzeni na korzenie - taki mój wniosek

Miała słońce do południa. Rok temu miałam w słońcu i to samo było. Podlewałam codziennie a stosowałam magiczną siłę Burza kwiatów. Wszystkie kwitną ładnie a ta to porażka. Musiałam obrywać uschnięte bo brzydko wyglądało

Nie przejmuj Się, u mnie to samo, ładna była do pierwszych upałów, a potem zdechła.

Coś mi dziś forum kiepsko działa! U mnie w dużych donicach miały się lepiej niż w gruncie. Ale w dwóch identycznych rosły inaczej. Ta, która miała mniej słońca miała się lepiej.