No aż mnie korci, żeby też parę nasion posiać
Szperam teraz po FB i widzę, że są i tacy, którzy co roku wysiewają papryki w styczniu. Jedynie mnie powstrzymuje to, że ziemi świeżej do wysiewów nie mam.

Zawsze w świeżej siejesz? Ta zeszłoroczna „martwa” w życie? Z zeszłego sezonu została ma 1/3 worka i nie wiem czy jej używać czy wysypać w tunelu lub na kompostownik.

Zawsze w świeżej siejesz? Ta zeszłoroczna „martwa” w życie? Z zeszłego sezonu została ma 1/3 worka i nie wiem czy jej używać czy wysypać w tunelu lub na kompostownik.

To ja trochę o kominkach i piecach. Lubię i zanim kupiłam własny, to sporo o tych urządzeniach ogniowych czytałam i rozmawiałam z różnymi zdunami. Niestety moja kieszeń nie pozwoliła mi kupić takiego wkładu jaki powinnam. Skończyło się na kratki.pl i niestety nic dobrego, jak i większość zdunów, o tej firmie powiedzieć nie mogę. Cóż nikłe doświadczenie skutkuje jeśli chodzi o tę firmę masą błędów, które odbijają się na korzystaniu z kominka. W skrócie jeśli kupować wkład kominkowy to czeskiej, niemieckiej lub skandynawskiej produkcji. Zduni bardzo rzadko wypowiadają się pozytywnie o wkładach produkowanych przez polskie firmy i najczęściej proponują postawienie kominka, pieco-kominka, a najlepiej pieca metodą zduńską, czyli z szamotu, ktory można otynkować lub obłożyć ceramiką. Coś o takim ogrzewaniu domu może powiedzieć Hania (To tu- to tam-łopatkę mam!), która ma bardzo piękny nowoczesny piec wybudowany zresztą przez mojego ulubionego zduna.

Cenne wskazówki. Przeczytałam małżowi.
Dobrze wiedzieć, że Hania ma taki cudny kominek. Podpytam to może pokaże

A jeśli chodzi o kominek mam właśnie z kratki, chyba ze 13 lat tu jest (był podłączony zanim zamieszkałam na stałe) i złego słowa na niego nie powiem, wręcz przeciwnie

W zeszłym roku zaczęłam wysiewy 9 lutego, w tym roku nie dam się wkręcić w tak wczesne wysiewy. Nie mam zbyt dużo okien, żeby potem po przesadzeniu trzymać wybujałe rośliny do kwietnia/maja więc może uda mi się jednak w marcu.
Sytuacja na pewno się zmieni jak będzie szklarenka, wtedy można jakimś sposobem ogrzać no i światłość jest do trzymania wysiewów

A jeśli chodzi o kominek mam właśnie z kratki, chyba ze 13 lat tu jest (był podłączony zanim zamieszkałam na stałe) i złego słowa na niego nie powiem, wręcz przeciwnie

Bardzo mnie zaintrygowało to co u Ciebie przeczytałam o sianiu papryk w styczniu

Do tego stopnia, że aż obejrzałam ostatni filmik Kasi In (za którą nota bene nie przepadam, jakoś mnie drażni, ale wiedzy i doświadczenia Jej bynajmniej nie odmawiam).

Zgadzam się na pewno z jednym - czas na papryki jest u nas krótki. Byłoby miło gdyby były dojrzałe w połowie lata. W zeszłym roku wysiewałam w marcu razem z pomidorami - zebrałam owoców niewiele - dojrzewały w czasie kiedy słońca już było zdecydowanie za mało, a temperatury zdecydowanie za niskie. Dwa lata temu kupowałam rozsady, sadzone były w foliaku w maju - było lepiej ale też bez szału.
Być może w tym szaleństwie (siania w styczniu) jest metoda - chyba zaryzykuję

Ziemi do siania nie mam (dopiero w koszyku), na kilka dni opuszczam gniazdo, ale jak wrócę to chyba nasiona wyciągnę, bo tych paprykowych sporo zgromadziłam
Parapetów mam sztuk zero, stół potrzebny, trzeba się będzie dobrze zorganizować