Ciekawy taki widok z góry i dobrze, że takie miejsce jest łatwiejsze w pielęgnacji, chociaż z drugiej strony trzeba się mocno pilnować z roślinami, żeby nie była za dużo i nie zawsze można mieć co się chce

Ja nie lubię róż. Nawet ich kwitnienie nie wynagradza trudów wiosennego cięcia, a do tego mają kaprysy ...

Też tak myślę o różach, póki co właśnie ta Cutie Pie odmienna jeśli chodzi o pielęgnację ale miejsca nie ma ewentualnie do donicy, chyba, że coś wypadnie z rabaty

Rzeczywiście widoczek z góry przecudny. Trawę masz rewelacyjną. My zabraliśmy się za pielęgnację trawnika dopiero w ubiegły weekend. Musze trochę poczekać na taki efekt jak u Ciebie.
Wiśnia przy miejscu pracy przepiękna.

Dziękuję Ewa, twój trawnik szybko się zregeneruje, po wertykulacji i nawożeniu pójdzie jak burza

A myślałam, że całą dąbrówkę wyprowadziłam na osiedlową
W sumie to wdzięczny zadarniacz.

Wieczorne podlewanie

Fajne te zdjęcia z góry . Ogródek jak bombonierka. Plus mały puchaty dywanik .

Dziękuję Kasiu ,właśnie tak swój trawnik nazywam -dywanikiem, bo tak faktycznie wygląda w tym rozmiarze

Robi nastrój ta koneweczka.
Dąbrówkę też lubię. U mnie fajnie wygląda między brzozami.