Zachwycona jestem tą odmianą, ślicznie wyglądała w donicy w zeszłym roku, jak małe różyczki

Mąż się wczoraj pyta:
-"Będziemy mieć jakieś róże?"
-"Może jedną, max trzy, specjalnie dla Ciebie." (Obecnie nie mamy ani jednej, róże to bardziej męża zachciewajka ogrodowa niż moja.)
-"Dobrze, sam będę o nie dbał."
-"A jak tak to mogę Ci więcej sztuk posadzić"
-"Yyyyy....nie, nie. Starczą trzy."

Cutie Pie mogłabym mieć, taka śliczna miniaturka, jak trafię stacjonarnie to sobie kupię
Ciekawe, że mężaty taki chętny na róże, ale jak się zobligował do pielęgnacji, to niech sadzi

Asiu, gdzie kupiłas pelargonie?

Przezimowalam jedną i pobralam od niej trzy sadzonki ale chetnie kupilabym ze dwie doniczki.
Przesliczna jest ta Rosebud Astrid.

Hipermarket A... na Szczęśliwej. Regał stał z boku przy wejściu na ogród zewnętrzny po lewej, a one schowane na samym dole, sadzonki po 12 zł z hakiem. Przezimowałam dwie sadzonki, ale chyba Rosebud mi padła, jeszcze stare sadzonki nie kwitną, to nie wiem.

Były też ładne kukliki, ale drogie, bez nazwy - 25 zł. Ceny szkółkowe.

12 zeta za sadzonkę pelargonii to chyba jakaś zmowa cenowa . U nas też po 12. I to zarówno w szkółce, jak i w zwykłym sklepie ogrodniczym.

Pelargonie w pięknym kolorze. Kiedyś też miałam jakieś tam , ale niestety chyba nie umiem o nie odpowiednio dbać, bo słabo mi kwitły. Mimo dawnej porażki, gdybym w środę na targu takie spotkała na pewno kupię. Bardzo mi się spodobały, a mam w planach zmianę przy altanie.
Zastanawiam się dlaczego begonie stale kwitnące masz tak głęboko wsadzone w donicy. Czy to jakiś celowy zamysł?

Jeśli chodzi o te różowe begonie, to chyba złudzenie wydaje mi się, że są normalnie posadzone

Judith te zwykłe pelargonie były znacznie tańsze, zwłaszcza w wielopakach

Moje małe zielone miejsce... z góry, z dołu i z boku

Ale masz fajne to "małe, zielone" Czasem mnie nachodzi myśl, co zrobię jak będzie trzeba wrócić do Miasta i się ogrodowo zagospodarować na 20metrowym tarasie