Dziękuję Jolu, to dobre wieści

Muszę do tego podejść jednak zdroworozsądkowo, bo donice też gdzieś trzeba postawić. Mam długą listę róż, które mi się podobają, ale jak zrobię miejsce to będzie mi łatwiej zadecydować jaki rozmiar właściwie jest mi potrzebny i jaki kolor najlepiej by się komponował. Bo ja mam dużo fioletu i różu
a róże to najbardziej lubię takie herbaciane lubię takie pionowe, stojące ale też urzekają mnie mieszańce piżmowe Martwi mnie też ta moja południowo-zachodnia patelnia, czy wszystkie róże to wytrzymają? Pewnie nie...

Wybór jest trudny skoro można mieć góra dwie na rabacie.