Patrycja, jak dziś w wiadomościach usłyszałam,że susza w niektórych regionach okropna, rolnicy załamani a Wisła wysycha jak nigdy, nie mogłam w to uwierzyć... U nas na Pomorzu niesamowicie dużo deszczu w tym sezonie. Susza chyba jednak gorsza dla zbiorów Po deszczu rośliny bardziej natlenione, podlewanie z węża nigdy nie daje takich efektów jak deszcz. O ile w ogóle gmina pozwala podlewać w takiej sytuacji...
Czy to aby napewno werbena patagońska? Wysiana z zakupionych nasion...
Moja jedyna jaka rośnie w gruncie ma o wiele węższe i rzadziej osadzone na łodydze liście. Miała iść na rabaty u mnie i osiedlową ale nie wiem czy to rozsadzić w ogóle?
Tak, tylko za gęsto ma.
Rozsadź ją to o ile w polowie września nie spadnie nam śnieg, zdąży zakwitnąć.
Z przezimowaniem to jest slabo.
U mnie przezimowalo kilka z kilkudziesięciu.
Rozsiewa sie za to nad wyraz entuzjastycznie.
Tak wiem, że za gęsto U mnie zimują uparcie w sumie 3 gałązki ale dwie to jakieś niższe są. Dzięki za odzew, a te liście czemu takie wielkie i szerokie?
No nie wiem, może jedzonka ma dużo.
Moje w zależności od miejsca rosną albo bardziej krępe albo wybijaja mocno do nieba.
Jeżeli jest ich za dużo w jednym miejscu to stopują ze wzrostem (nawet gdy jedzenia i wody mają duzo)
Jest tez mozliwosc, ze dostalas nasiona patagońskiej i takiej niższej.
Nie pamietam jak ona sie nazywa. Jest o polowe mniejsza od patagonskiej.