W tym roku poproszę sąsiadki o oprysk, bo może zaniedbują, ale skoro posadziły tak blisko mojego ogrodzenia, to niech to jakoś wygląda i nie rozsiewa choróbstw ):
Obserwuj po prostu wiąz i możesz zawsze profilaktycznie prysnąć Promanalem.
Lidko, co do tego czy mit... Hm, tak bym nie powiedziała. W jednym ogrodzie będzie drzewo rosło bezproblemowo, a w innym nie. Zrobiłam dopisek w komentarzu i wrzuciłam link do dyskusji jak to jest z tymi chorobami wiązów. Przeczytałam i nie wpadłam w panikę
Mam u siebie 10-letni okaz wiąza JH. Na nic nie choruje. Najdłużej ze wszystkich liściastych trzyma liście, a w zasadzie listeczki. W zeszłym sezonie miał je do grudnia. Jedynym jego mankamentem jest bardzo kruche drewno. Plusem duża zdolność do regeneracji. Dla posadzonego w donicy kruchość nie powinna być problemem, bo raczej nie wyrośnie na 3-4 m drzewko.
Swojego podkrzesywałam, żeby posadzić coś pod nim.
Zdjęcia później usunę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Nie,nie Hania, nie miej wyrzutów sumienia, ja to "nocny Marek" jestem
Wiąz prezentuje się bajecznie!
Kruchość też martwi przy wiatrach dochodzących na Wybrzeżu do 90 m/s... Ktoś tu zamieszczał ułamany wiąz podczas burzy.
Z tego , co kojarzę najbardziej chorowity jest wiąz szczepiony Camperdownii. Atakuje go bawełnica wiązowo- zbożowa i wymaga oprysków. Żółtolistny wiąz Wredei jest podatny na przypalenia od słońca. Groźna tzw. holenderska choroba wiązów spowodowana przez grzyby spotykana jest tylko tam, gdzie wiązy występują masowo. U nas to nie jest często spotykane drzewo.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
O sprowokowanie dyskusji na temat opuchlaków mi chodziło.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Mojego wichura oskalpowała trzy lata temu. Stracił 1/3 szerokości. Szybko się zregenerował.
Podejrzewam, że podkrzesywanie go było tego przyczyną. W górnych partiach skumulował się cały ciężar. W donicy miałby jakieś 1.5 m. Takiemu drzewku wichury chyba nie zaszkodzą.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz