Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moje małe, zielone miejsce na ziemi...

Moje małe, zielone miejsce na ziemi...

Wafel 20:55, 18 lut 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2588
W tym roku poproszę sąsiadki o oprysk, bo może zaniedbują, ale skoro posadziły tak blisko mojego ogrodzenia, to niech to jakoś wygląda i nie rozsiewa choróbstw ):
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
pestka56 21:08, 18 lut 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5160
Obserwuj po prostu wiąz i możesz zawsze profilaktycznie prysnąć Promanalem.

Lidko, co do tego czy mit... Hm, tak bym nie powiedziała. W jednym ogrodzie będzie drzewo rosło bezproblemowo, a w innym nie. Zrobiłam dopisek w komentarzu i wrzuciłam link do dyskusji jak to jest z tymi chorobami wiązów. Przeczytałam i nie wpadłam w panikę
____________________
Kasia
Gruszka_na_w... 21:15, 18 lut 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Wafel napisał(a)
W nocy śniło mi się, że kucam na podłodze i rozgniatam dziesiątki opuchlaków na szybie wewnątrz domu. Za późno siedziałam na forum wczoraj


Mam odczuwać wyrzuty sumienia?

Mam u siebie 10-letni okaz wiąza JH. Na nic nie choruje. Najdłużej ze wszystkich liściastych trzyma liście, a w zasadzie listeczki. W zeszłym sezonie miał je do grudnia. Jedynym jego mankamentem jest bardzo kruche drewno. Plusem duża zdolność do regeneracji. Dla posadzonego w donicy kruchość nie powinna być problemem, bo raczej nie wyrośnie na 3-4 m drzewko.


Swojego podkrzesywałam, żeby posadzić coś pod nim.
Zdjęcia później usunę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Wafel 21:24, 18 lut 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2588
Nie,nie Hania, nie miej wyrzutów sumienia, ja to "nocny Marek" jestem
Wiąz prezentuje się bajecznie!
Kruchość też martwi przy wiatrach dochodzących na Wybrzeżu do 90 m/s... Ktoś tu zamieszczał ułamany wiąz podczas burzy.
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Gruszka_na_w... 21:25, 18 lut 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
pestka56 napisał(a)
Obserwuj po prostu wiąz i możesz zawsze profilaktycznie prysnąć Promanalem.

Lidko, co do tego czy mit... Hm, tak bym nie powiedziała. W jednym ogrodzie będzie drzewo rosło bezproblemowo, a w innym nie. Zrobiłam dopisek w komentarzu i wrzuciłam link do dyskusji jak to jest z tymi chorobami wiązów. Przeczytałam i nie wpadłam w panikę


Z tego , co kojarzę najbardziej chorowity jest wiąz szczepiony Camperdownii. Atakuje go bawełnica wiązowo- zbożowa i wymaga oprysków. Żółtolistny wiąz Wredei jest podatny na przypalenia od słońca. Groźna tzw. holenderska choroba wiązów spowodowana przez grzyby spotykana jest tylko tam, gdzie wiązy występują masowo. U nas to nie jest często spotykane drzewo.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 21:25, 18 lut 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Wafel napisał(a)
Nie,nie Hania,nie miej wyrzutów sumienia, ja to "nocny Marek" jestem


O sprowokowanie dyskusji na temat opuchlaków mi chodziło.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Wafel 21:28, 18 lut 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2588
No ten podniesiony pieniek pobudził wyobraźnię przed snem ☺
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Gruszka_na_w... 21:45, 18 lut 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Wafel napisał(a)
Nie,nie Hania, nie miej wyrzutów sumienia, ja to "nocny Marek" jestem
Wiąz prezentuje się bajecznie!
Kruchość też martwi przy wiatrach dochodzących na Wybrzeżu do 90 m/s... Ktoś tu zamieszczał ułamany wiąz podczas burzy.


Mojego wichura oskalpowała trzy lata temu. Stracił 1/3 szerokości. Szybko się zregenerował.

Podejrzewam, że podkrzesywanie go było tego przyczyną. W górnych partiach skumulował się cały ciężar. W donicy miałby jakieś 1.5 m. Takiemu drzewku wichury chyba nie zaszkodzą.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Anda 21:47, 18 lut 2024


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
A to musi być wiąz? Nie może być jakieś inne drzewko? Musi być w donicy?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Wafel 21:50, 18 lut 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 2588
Lilak Meyera daje radę, wytrzymały skubaniec, tylko coś słabo kwitł w poprzednim sezonie. Dam mu trochę dobroci na wiosnę i zobaczymy.
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies