U mnie najwcześniej zakwitły Caradonny, ale mam dwie inne odmiany, które dopiero na spokojnie się otwierają na świat
Czy kocimiętkom ściąć tylko kwiatostany czy skrócić z liśćmi? Przekwitły mi na osiedlowej. Mam je pierwszy sezon.

Cukiereczki...

Chłodne kolorki teraz u Ciebie królują
Uwielbiam takie

Rozkmina czy to siewki mikołajka...

Wafel napisał(a)

Rozkmina czy to siewki mikołajka...

Wydaje mi się za tak

Myślę podobnie jak Edyta. Natomiast co do cięcia kocimiętki to tnę różnie, w zależności od wyglądu całej kępy (kęp). Jeżeli widać nowe przyrosty i pączki to tnę oszczędnie, tzn. wycinam przekwitnięte kwiatostany. Jest z tym trochę zachodu, ale przy małym ogrodzie można się tak pobawić. Jeżeli kępa brzydka, "rozwalona na boki" to tnę nisko. To się odnosi głównie do tych silniej rosnących typu Six Hils Giant. Trudno mi powiedzieć co lepiej rokuje odnośnie powtórnego kwitnienia.

To kocimiętka Walker's Low, rośnie na mojej osiedlowej, jutro się przyjrzę, co jej poobcinać

Też stawiam na mikołajka

Pudełeczko z cukiereczkami masz śliczne

Kocimiętki mi się marzą, takie, które będą omijane przez kociarnię

Magara napisał(a)

Też stawiam na mikołajka

Pudełeczko z cukiereczkami masz śliczne

Kocimiętki mi się marzą, takie, które będą omijane przez kociarnię

Podobno tylko jedna odmiana kocimiętki jest bardzo lubiana przez koty. Mówił mi o tym Przemek Godlewski ze szkółki w Skubiance.
Mam ‘Cats' Meow’, 'Walker's Low' i jakąś NN. Mam też 4 koty i 2 na przychodne. Tylko Rysiek objawił rok temu zainteresowanie kocimiętkami. Łaził i wąchał i w końcu uwalił się przy jednej z NN. Potem już tylko tę odwiedzał.