Łał ładnie

MagdaLenka napisał(a)

Nie udało mi się dzisiaj pojechaćdo szkółki, bo dopadły mnie zwyżki pomidorowe i robię przeciery. Pojadę w poniedziałek po pracy i dam znać.

Też wczoraj robiłam. Do tego cukinii i patisonów zatrzęsienie, więc kilka mini słoiczków sosów cukiniowo-musztardowych na próbę też zrobiłam.

Wybieram się do szkółki w piątek popołudniu lub w sobotę rano jakbyś miała chęć razem się wybrać

Patrycja, chętnie też podjadę do szkółki. Daj znać, gdy już będziesz wiedziała czy piątek czy sobota.

Zakupy na nową rabatę zrobione.


Miejsce przejechane glebogryzarka...



Idziem przymierzać roślinki, a jutro rano sadzenie.

Jeszcze zdjęcia porównawcze hakonek dla Angeliki.



Dokładnie rok różnicy.

No zobacz, a moje nic nie urosły. Ale były w przechowalniku i nie podlewałam ich. Kciuki za nową rabatę

Jak mi się podoba przygotowana rabata, jaram się. Czy przed glebogryzarka w jakiś sposób przygotowaliście glebę?

Aga, ja też się jaram miejscem na nową rabatę.
Tutaj gleba była przygotowywana tak, jak na pozostałej części ogrodu (poplony, obornik pieczarkowy, trochę piachu), ale dodatkowo trawa była zduszona folią, więc jest tzw. ziemia darniowa.

Wlazłam znowu do Ciebie na pierwszą stronę, bo chciałam poczytać o poplonach... a tam głęboszowanie
No i teraz nie będę spać po nocach, bo chciałam zrobić u siebie... ale nie mogę znaleźć nikogo kto głęboszowanie wykonuje. Też mam glinę i do tego było obniżanie terenu. Nie dość, że glina jałowa, to jeszcze ubite wszystko ciężkim sprzętem. Już zapomniałam o głęboszowaniu i myślałam, że talerzówka i łubin załatwią sprawę... a tu u Ciebie czytam, że raczej będzie ciężko I teraz mam kłopota!
Szukać tego głębosza czy coś innego poradzisz?

Juzia, niekoniecznie będzie problem bez głęboszowania. Najważniejsze jest około 30-40 cm wierzchniej warstwy gleby. To da się spulchnić przy zwykłej orce. Najlepiej spytać Andę. Ona zna się na procesach glebowych jak mało kto.