Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Zielony Chram

Zielony Chram

Darecka 14:24, 05 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
sylwia_slomczewska napisał(a)

A załatwisz od mamy nasion tego krokosza? sypnęłabym w łąkę z ciekawości.

Hej Sylwio, pytałam mamę o te nasiona- jako takich ich nie zbierała, ale ma chyba gdzieś jeszcze zasuszonych kilka gałązek z kwiatostanem, jeśli tylko będą się nadawać na materiał siewny, to napiszę Ci wiadomość na priv
____________________
Zielony Chram
Darecka 14:29, 05 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
Agnieszka_Z napisał(a)

Mój pierwszy sezon był bardzo krótki, więc nie mogąc doczekać się kolejnego zamówiłam już wszystko oprócz papryki i fasolki szparagowej Ferrari (polecam, nie ma łyka, daje owoce do samych mrozów).
Także mam nasiona: bobu, fasolki szparagowej, fasolnika chińskiego, fasolki tycznej, cukinii, ogórków, dyni, melonów, arbuza, ziół, sałat, pomidorów, korzeniowych, porą, cebuli, cześć cebuli i czosnku ozimego posadziłam. Truskawki będę miała drugi sezon, liczę na większe plony. Chcę też wysiać poziomki.

Ależ u Was dużo pięknych rzeczy robicie. Można się zainspirować.

Ja poszalałam i zrobiłam kalendarz adwentowy ze słodkościami.


Cześć Agnieszko, ależ będziesz miała bogactwo pyszności Fasolnik jest extra, chyba do niego wrócę w 2024. My też sadziliśmy truskawki (sadzonki frigo) w tym roku i podobnie jak Ty liczymy na obfitszy plon w następnym sezonie, chociaż trochę udało nam się skubnąć z krzaczka

Fajny kalendarzyk, czy nie kusi Was, żeby podjadać więcej niż jest przewidziane na dany dzień?
____________________
Zielony Chram
Darecka 15:15, 05 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
Agnieszka_Z napisał(a)


Też uwielbiam puzzle! Zanim założyłam ogródek to układałam cały czas przez 3 lata. Przestrzegam przed grupami lubiącymi puzzle. Moja pierwsza myśl "Rany, po co ludziom tyle pudełek." Po jakimś czasie miałam ponad 20 do ułożenia.
Najtrudniejsze były te, musiałam zrobić 2 tygodnie przerwy.

Hahah muszę w takim razie uważać, żeby nie popłynąć tak jak z roślinami
A tak na serio, to następnym razem jak mi lub Szymonowi przyjdzie do głowy kupować takie puzzle, to muszę przypomnieć sobie te bite 4 i pół miesiąca mordęgi. Zaczęliśmy 12 listopada, razem, ale drugi zawodnik odpadł po ułożeniu ramki i dodaniu kilku innych klocków. Ostani element wpięłam komisyjnie 2 kwietnia i powiedziałam: Nigdy więcej!

ps. Fajny widoczek- wieszasz gotowe obrazki gdzieś na osobistej galerii chwały, czy chowasz je po wszystkim do pudełka?


____________________
Zielony Chram
Darecka 15:26, 05 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
sylwia_slomczewska napisał(a)
Gunnera....hmmm nasza o mało po powodzi ostatniej nie padła. Ale ratujemy i jeśli przetrwa tę zimęto będzie nadal. Niestety zima zaskoczyła nas bez wcześniejszych przymrozków i guncia póki co jest tylko nakryta włóknina i folią. Ma nie ścięte liście i nie została zasypana liśćmi z drzew. Śniegu napadało sporo, ale czy to wystarczy przy temp -12 -15 nie wiemy...
U nas podlewanie do niej w upały to było 10-20 wiader wody jednorazowo na dzień. To pijus. Do tego nie lubi nawozów sztucznych tylko oborniki i to najlepiej koński zleżany.
Wymaga mega zabezpieczeń na zimę, ale robi takie wow w ogrodzie, że warto się poświęcić dla niej.

Czytałam o tej strasznej katastrofie, która Was dotknęła w 2019 roku, jesteś dla mnie bohaterką, ja chyba bym się poddała... Mam nadzieję, że to była ostatnia tak przykra "niespodzianka" od losu. Trzymam mocno kciuki, aby Wasza perła koronna przetrwała, tyle serca i starań wobec jednej tylko roślinki, a tu całe hektary innych wspaniałości czekają i o nie też trzeba zadbać, podziwiam! Kiedyś bardzo chcieliśmy wprowadzić guncię (bardzo spodobało mi się to pieszczotliwe określenie ) do naszego ogrodu, ale chyba brakło by nam determinacji na jakimś etapie. Wolę jednak wzdychać do niej z daleka, podziwiając ją w ogrodach bardziej doświadczonych roślinkomaniaków
____________________
Zielony Chram
Darecka 15:31, 05 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
Muszelka napisał(a)
Jednym tchem pochłonęłam kolejny rozdział historii "Zielonego Chramu". Brawo Wy!

Alija napisał(a)
Wczorajszy wieczór spędziłam na oglądaniu zdjęć i czytaniu historii Twojego siedliska, bardzo wciągająca lektura. Męża masz niesamowicie zdolnego, czyli dobrze dopasowałaś go do siebie i reszty rodziny (wszyscy uzdolnieni) chwal go za te wszystkie piękne rzeczy, które potrafi sam zrobić.
Podusie z haftowanymi roślinkami przecudne, ozdoby robione z "niczego" zawsze podziwiam, warzywnik i plony, ach! Zresztą wszystko mi się tu podoba.


Muszelko, Alicjo- to bardzo budujące słyszeć takie słowa pochwały, tym bardziej, że do perfekcji daleka droga. Niemniej czuję się podwójnie zmotywowana do dalszej pracy i zabawy z ogrodem oraz do zaprezentowania Wam wszystkim tego, co już udało się zwojować wspólnie z eMem (czytam mu czasem Wasze komentarze, niby udaje, że go wcale tak bardzo nie ruszają, ale widzę, jak mimowolnie unoszą mu się kąciki ust ).
____________________
Zielony Chram
Darecka 15:40, 05 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
MagdaLenka napisał(a)
Skoro już w drugim roku działalności ogrodniczej macie takie efekty i przyrosty, to ja zastanawiam się, co będzie w odcinku 2023... Pewnie busz z prawdziwego zdarzenia.

Hej MagdaLenko, w ogródkowanie bawimy się troszkę dłużej, bo od 2017 roku, więc efekty tak szybko widoczne nie były Rabaty powstawały sukcesywnie etapami, co roku coś tam dodajemy, ale chyba nigdy (mam nadzieję) nie nastanie chwila, kiedy powiem: Ok, dzieło ukończone
Pozwoliłam sobie na szybkie podglądactwo na Twoim wątku- chylę czoła za tak drobiazgowe przygotowanie gleby, która jest podwaliną każdego udanego ogrodu. Pięknie sobie działacie w Waszym kawałku raju Żałuję, że nie poszłam w Twoje ślady, teraz pozostaje mi raczej tylko doraźne zasilanie odgórne roślin- może kiedyś, jeśli zdarzy mi się zakładać nowy ogród od zera, będzie zrobiony tak, jak trzeba, z uwzględnieniem tak podstawowych rzeczy, jak zadbanie o ziemię?
Pozdrawiam mocno w ten zimowy prawie wieczór!
____________________
Zielony Chram
Darecka 15:46, 05 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
Zobaczcie, jaka lodowa łapa czyhała dzisiaj na mojego eMa za stodołą:
____________________
Zielony Chram
MagdaLenka 15:50, 05 gru 2023


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1541
Darecka napisał(a)

Hej MagdaLenko, w ogródkowanie bawimy się troszkę dłużej, bo od 2017 roku, więc efekty tak szybko widoczne nie były Rabaty powstawały sukcesywnie etapami, co roku coś tam dodajemy, ale chyba nigdy (mam nadzieję) nie nastanie chwila, kiedy powiem: Ok, dzieło ukończone
Pozwoliłam sobie na szybkie podglądactwo na Twoim wątku- chylę czoła za tak drobiazgowe przygotowanie gleby, która jest podwaliną każdego udanego ogrodu. Pięknie sobie działacie w Waszym kawałku raju Żałuję, że nie poszłam w Twoje ślady, teraz pozostaje mi raczej tylko doraźne zasilanie odgórne roślin- może kiedyś, jeśli zdarzy mi się zakładać nowy ogród od zera, będzie zrobiony tak, jak trzeba, z uwzględnieniem tak podstawowych rzeczy, jak zadbanie o ziemię?
Pozdrawiam mocno w ten zimowy prawie wieczór!


Wiesz, ja miałam ogromnego farta (głupi ma zawsze szczęście), że trafiłam na ogrodowisko w odpowiedniej chwili. Gdyby nie to, że poczytałam artykuły Danusi o przygotowaniu gleby, to pewnie teraz męczyłabym się z gliną, w którą nie idzie wbić szpadla. Na przyszły sezon planuję nawożenie biohumusem, bo nie zdążyłam tego jeszcze zrobić. Podobno efekt próchnicotwórczy jest bardzo dobry, choć widoczny z opóźnieniem.
Ogród to nigdy nie jest dzieło skończone i według mnie to właśnie możliwość ciągłego eksperymentowania jest główną atrakcją ogrodowania.
____________________
MagdaLenka Kraina spełnionych marzeń
Kordina 15:52, 05 gru 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 6969
Darecka napisał(a)
Zobaczcie, jaka lodowa łapa czyhała dzisiaj na mojego eMa za stodołą:

Aż strach się bać, żeby zobaczyć do kogo ta łapa należy i kto tam na dachu leży (o! rymnęło się, wiedziałam żem poeta )
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Darecka 15:57, 05 gru 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1399
Dobrze powiedziane! Też wydaje mi się, że najciekawsza w tej zabawie jest droga do wymarzonego celu, a nie cel sam w sobie Wznoszę toast ananasową herbatką na cześć eksperymentów ogródkowych wszelakich, nawet tych mniej udanych, bo jednak doświadczenie przy tym zdobyte bezcenne (czasem nie da się ich uniknąć i nie zawsze dajemy radę uczyć się na cudzych błędach)
____________________
Zielony Chram
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies