Pięknie ... roślinność podobna do naszej tylko budowle inne majestatyczne i na koniec ten czesany piasek zawsze mi się podobał i zastanawiał gdzie to się kończy ...
miły spacerek w ciepełku .
Tyle lat się tam wybieram i ciągle coś na przeszkodzie staje. Fajnie że zrobiłaś zdjęcia. Muszę zajrzeć na bloga Izy, może też coś wrzuciła. Dawno u niej nie byłam.
Ogród australijski mimo, że kompozycyjnie ładny to mnie przygnębił przez te opalone drzewa.
Mam mieszane uczucia, chyba najbardziej do mnie trafil angielski, balijski i japonski. Ładnie tez zostal zaprezentowany preriowy. Australijski podobne wrazenie, smutny i przygnebiajacy. Afrykanski bardzo dziwny. Reszta jakos nie porwala. Pewnie na zywo to jest inny odbior. Brakuje mi ogrodu leśnego.
Gosiu, bardzo ciekawa wycieczka, warto zobaczyć takie piękne ogrody, fajnie, że nam je pokazałaś. Szczególnie spodobały mi się ogrody azjatyckie, dużo zieleni i spokoju, takie moje wrażenie.
Może zbyt mało słońca dociera do nich o tej porze? Mech też potrafi zadusić ciemierniki że na koniec znikają,czasem w doniczkach kupione ciemierniki miałam z mchem to odrazu jego wyciągałam.Zbyt kwaśna ziemia też może być przyczyną...
Jola, Iza zarzuciła juz pisanie na blogu.
Może jak będziemy cos planowały to chcesz się zabrać?
Na razie ja planuje jazdę po Polsce. Zdecydowanie nasze ogrody bardziej mi się podobały.
W ogóle to musimy sie u Izy spotkać. Co chwilę coś zmienia. Adaptuje nowe tereny. Teraz poszła juz z rabatami za mur pod lipą, czyli zagarnia las tak jak Ty
Tarciu, od razu zaznaczyłam, że zdjęcia sa kiepskie. Nie mam oka fotografa.
Na mnie też najbardziej podobał się ogród angielski, ale naprawde trzeba tam pojechać i zobaczyć. Ja nie zobaczyłam wszystkiego i nie robiłam zdjęć wszystkim ogrodowym.
Przebiegłyśmy przez te ogrody, które na pewno chciałyśmy zobaczyć bo przyjechałyśmy po południu. Żeby wszystko porządnie zobaczyć trzeba być od rana.
Jesli chodzi o ogród australijski nie jest na zywo taki przygnębiający. Jego forma ma na celu pokazanie, że zawsze życie budzi się na nowo. Te przypalone drewniane pale maja przedstawiać spalone eukaliptusy a rosliny pod nimi życie budzące się po pożarze. To miała być pozytywna ekspozycja i w sumie taka jest.
Nawet nie wiem czy taki ogród lesny jest
Mam zamiar trochę pozwiedzać ogrodów i w kraju i za granicą.
Zaczęłam już jakiś czas temu i widzę że z każdym rokiem coraz bardziej mi sie to podoba.
Szkoda, że nie umiem robić takich ładnych zdjęć jak Tarcia.