Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogródek Gosi

Ogródek Gosi

Juzia 13:32, 27 paź 2025


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 42321

Jakoś letnio u ciebie jeszcze!

U mnie już przewaga pomarańczowego i pełno liści na ziemi
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
tulucy 16:19, 27 paź 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13543
Ależ kwiecia masz jeszcze. Pięknie.

Burza to nie, ale grad tak, i u mnie był, jakoś po 17tej.
____________________
Łucja Nowe migawki
mirkaka 17:23, 27 paź 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 11137


piękny kadr, a ta sosna zjawiskowa W jaki sposób taki pień stworzyła?
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
ewsyg 17:57, 27 paź 2025


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 12485
Mnie też podoba się ta sosna i też jestem ciekawa.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Basieksp 18:59, 27 paź 2025


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 13294
Podpinam się do dziewczyn, też podoba mi się ta sosna Ale ma pień, no i musi mieć trochę lat ?
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka( Pomorskie, okolice Chojnic)*** Wizytówka
Margo2 22:08, 27 paź 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2892
eda napisał(a)
Ślicznie i jeszcze słonecznie u mnie dziś wieje pada i ponuro ...
Stipa bardzo się sieje u ciebie? Ja mam pierwszy raz i ciekawa jestem jak się zachowa po zimie ...wiązankami się nie przejmuj buziaki Gosiu


U mnie dzisiaj na zmianę słońce i deszcz.
Zdjęcia są z początku października, kiedy jeszcze było sporo kolorów.
Stipa sie sieje.
Ale ja nie narzekam. W razie czego łatwo wyrwać, wykopać.
Ale, żeby ograniczyć te wysiewy, po kwitnieniu, czyli chyba w pod koniec lipca albo ścinam ją o połowę, albo wyczesuję. Mimo wszystko zawsze cos sie wysieje.

Judith napisał(a)
Gosia, burza z gradem? Nieźle, u mnie popadało chwilę i to akurat wtedy, gdy poszłam na wyprawę z psem . A wcześniej było piękne słońce.
Piękne widoki ogrodowe, wciąż dużo kolorów . I te róże!


Tak, burza, zawierucha z gradem. Grzmociło straszliwie. W tym roku takiej burzy nie miałam.
Lało jak z cebra. Mam nadzieje, że nie zmokłaś za bardzo?
Ja ostatnio choruję co i rusz, więc unikam jak mogę takich sytuacji

Juzia napisał(a)

Jakoś letnio u ciebie jeszcze!

U mnie już przewaga pomarańczowego i pełno liści na ziemi


W tej chwili już tak letnio nie jest. Podziwiam w innych ogrodach te pomarańcze, czerwienie.
U mnie najczęściej żółć. To chyba wina cienia jaki panuje coraz bardziej w moim ogrodzie. Podziwiam wszystkich, którzy sadzą drzewa na potęge. Ja mam tylko 2 duże sosny, czereśnię i orzecha i praktycznie ogród robi się już mało słoneczny.


tulucy napisał(a)
Ależ kwiecia masz jeszcze. Pięknie.

Burza to nie, ale grad tak, i u mnie był, jakoś po 17tej.


Lucy, fajnie, że się odezwałaś.
Zastanawiałam się ostatnio co u Ciebie słychać, czy wszystko w porządku.
Czyli burza u mnie się wygrzmiała, a grad poszedł dalej.

Mirko, Ewo, Basiu, odpowiem zbiorowo

Sosna była posadzona jakieś 23 lata temu. Kupiłam ją jako 50 cm sadzonkę. To był okres mojej ignorancji ogrodowej. Kupują działkę chciałam mieć tylko tuje i trawnik. Potem pojechałam do Skierniewic na Święto kwiatów i przepadłam. To był jeden z moich pierwszych zakupów.
Nie przypuszczałam, że wyrośnie z tego taki potwór. To jest sosna czarna wielopniowa. Zazwyczaj tworzy taką jajowatą koronę. To co widać, te pnie to wynik podcinania. Gdybym tego nie robiła, nie dałoby sie przejść. Dlatego widać jej pnie.

W 2010 roku wyglądała tak

____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
eda 22:52, 27 paź 2025


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 14243
Dzięki Gosiu za odpowiedź
to tak jak myślałam trza obserwować i przenosić i zapamiętam ,że wiosną i w lipcu obciąć
Co do drzew to też zatujowałam się i obcinam doły gdzie nie gdzie i jeszcze mam do przesadzenia cyprys bo urósł za duży w przejściowym miejscu zbieram siły E-musia na to bo po pracy szaleje z ociepleniem domu także ogrodowe wariacje na końcu
spokójnej nocy ...

Ps.w pierwszej chwili myślałam ,że masz już biało
____________________
Ranczo Edy *** Wizytówka
April 07:59, 28 paź 2025


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11959
Piesio jeszcze we wspominkach

Jeszcze masz dalie i tyle róż... no ja pogodowo jestem posunięta miesiąc bliżej zimy. Tylko Pomponella jeszcze tłoczy i nic poza tym. Nawet astry już się kończą.
A hederę musiałam w końcu sama wyciąć. Mój eMuś jest to wyższych celów Nie było łatwo, drabina 7mio metrowa plus sekator na wysięgniku. Trzy dni walki ale się udało. No bo kto jest silniejszy od kobiety? Zwłaszcza wściekłej i zdeterminowanej
____________________
April April podbija las Mazowsze
tulucy 13:27, 28 paź 2025


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13543
Gosia, u mnie bez zmian, nie ma czasu taczek załadować.

Ale zmniejszyła mi się drastycznie po ostatnim weekendzie liczba doniczek. Niestety, cebule ciągle czekają. Ograniczam wchodzenie do sklepu na L., bo tam się na mnie rzucały ciągle nowe.
____________________
Łucja Nowe migawki
Margo2 09:54, 31 paź 2025


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2892
eda napisał(a)
Dzięki Gosiu za odpowiedź
to tak jak myślałam trza obserwować i przenosić i zapamiętam ,że wiosną i w lipcu obciąć
Co do drzew to też zatujowałam się i obcinam doły gdzie nie gdzie i jeszcze mam do przesadzenia cyprys bo urósł za duży w przejściowym miejscu zbieram siły E-musia na to bo po pracy szaleje z ociepleniem domu także ogrodowe wariacje na końcu
spokójnej nocy ...

Ps.w pierwszej chwili myślałam ,że masz już biało


Najpierw się sadzi, a potem tnie
Taki los ogrodnika.
Bardzo chciałabym mieć taką zimę.
Nawet nie pamiętałam, że tak było.
Śnieg bardzo potrzebny

April napisał(a)
Piesio jeszcze we wspominkach

Jeszcze masz dalie i tyle róż... no ja pogodowo jestem posunięta miesiąc bliżej zimy. Tylko Pomponella jeszcze tłoczy i nic poza tym. Nawet astry już się kończą.
A hederę musiałam w końcu sama wyciąć. Mój eMuś jest to wyższych celów Nie było łatwo, drabina 7mio metrowa plus sekator na wysięgniku. Trzy dni walki ale się udało. No bo kto jest silniejszy od kobiety? Zwłaszcza wściekłej i zdeterminowanej


Znając Ciebie to wiedziałam, że tak będzie.
Padniesz, a zrobisz. Ja juz tak nie szaleję. Jeszcze w miarę mam kolorowo.
Kot wyrwał mi wczoraj pieknie rozrośniętego rozchodnika, bo się zaplątał. Lunął deszcz i on sperniczał pod dach.
Musze posadzić. Mam nadzieje, że się przyjmie.
Jak znalazłam to zdjęcie to łezka w oku sie zakręciła. Brakuje mi tego rudzielca


tulucy napisał(a)
Gosia, u mnie bez zmian, nie ma czasu taczek załadować.

Ale zmniejszyła mi się drastycznie po ostatnim weekendzie liczba doniczek. Niestety, cebule ciągle czekają. Ograniczam wchodzenie do sklepu na L., bo tam się na mnie rzucały ciągle nowe.


No tak, miałaś tych doniczek jak byłam u Ciebie. A pewnie jeszcze kolejne doszły.
Ja właśnie zamówiłam sobie cebulki w Leroyu, bo mają mega obniżkę. Miałam już nic nie robić oprócz koszenia trawnika, ale ciągle cos trzeba.
Co drugi dzień grabie igły. Nie wiem jak Jola daje radę z tymi igłami.

Wczoraj była straszna pogoda. Straszna, ale jednocześnie piękna.
Wczoraj miałam szkolenie. Budynek stoi w lesie mieszanym. Budynek jest prawie cały oszklony. Widok wichury i walącego deszczu o blaszany dach nie było fajne, ale ta wichura przewalała liście, szczególnie brzozowe. To wyglądało przepięknie. Zamiast skupiać się na szkoleniu, gapiłam się w okna.

Dzisiaj planuję w końcu ostatnie koszenie. Może się uda

____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies