Generalnie nic nie robię w ogrodzie, a przydałoby się. Pracy od groma bym znalazła, niestety pochłania mnie czasowo praca etatowa i brakuje sił i czasu na ogród. Zastanawiam się czy nie poukładam kartonów z B. Na niektórych częściach rabat...na przetrwanie
U mnie z gaurą też różnie.
Miałam sporo różowej. Część nie przetrwała zimy, część różnie rośnie. Najbardziej zróżnicowane sa na jednej rabacie, posadzone w niedalekiej od siebie odległości, sama nie wiem dlaczego tak się dzieje.
A totalną niespodzianką było pojawienie się dwóch sztuk białej gaury, wyrosła mi na ścieżce. Nie wiem skąd się wzięła, bo nigdy białej gaury nie miałam .
Planów już żadnych nie mam, podchodzę na luzie, po co się spinać na siłę.
W sobotę skosiłam, ale chyba to nie jest ostatnie koszenie.
Altanka opróżniona na zimę.
Samo koszenie mnie wykończyło i od wczoraj leżę w łóżku i się wygrzewam, więc na ogród tylko patrzę i wcale o żadnej pracy nie myślę domowa praca wystarczy aż nadto.
Widocznie z jakąś roślinką przyniosłaś nasiona. Nasze wymianki handlowe też przynoszą niespodzianki ja tak miałam z żółtym kuklikiem, którego nigdy nie sadziłam.
Różowa gaura u Madzi cudna, u mnie nie przeżyła 2 zim, nawet od korzenia nie odbiła. Ale siewki mogą się pojawić nawet po 2 latach. Widziałam wiele siewek po latach, tylko trzeba je zachować a nie wyplewić wiosnà