Nie ma za co przepraszać. Ja też kiedyś myślałam, że wysyłają, bo strona jest i ceny... Spoko
Pozdrawiam. Przeglądam od wczorajszego wieczoru po kawałku Twój wątek. Może wkrótce coś napiszę, jak już się lepiej zorientuję.
Ja też mam z nimi kłopot trzeci rok z rzędu. Mam wrażenie, że ciągle ucztują w tych samych miejscach. Też straciłam trochę host, róże, rozchodniki nawet! Wrrr... My już gazowaliśmy, wkładaliśmy karbid, karmiliśmy trutką... Wszystko tylko je ogranicza chwilowo. Pszczółka mi doradziła, że to trzeba regularnie cały czas...
Nie pamiętam jakichś szczególnych krzaczków tej szałwii pod koniec sezonu, brak takiego obrazka w mojej pamięci. Zobaczymy wiosną. Liczę, że już się zaprezentuje. A przeżyła ci choć część? Może potrzebujesz?
ale zima u Was. U nas też napadało, stipy wygladają podobnie.
Tak jest rzeczywiście że na fotkach czasem nie wychodzą niektóre rzeczy, ale myslę że wiosną, albo latem już bedzie aparat łapał tę mięsistośc rabaty.
Dziś paskudnie! Niby -3 tylko, ale wiatr lodowaty jakby z bieguna przywiał. Brrr...
Rabata fajnie wygląda przez okna, od środka. Teraz po malowaniu jeszcze nie mam firan w wykuszu i widzę ją przez dwa okna tarasowe. Fajnie się prezentuje.