agniecha973
11:44, 13 sty 2015

Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Wczoraj w końcu po chorobie na obchód wyszłam i się wściekłam. Kupę krokusów mam powyłamywanych jakby na złość i rozszarpanych, a na jednej rabacie, gdzie od dwóch lat mam kłopot z nornicami mam od góry dziury jakby ktoś szedł i trzonkiem grubym walił w ziemię dziury robiąc. Ale to nie są takie tam sobie dziury. To są dziury, w których powinny być krokusy! Tylko ostatnia łuska i korzonki są w ziemi a poza tym PUSTKAAAAA!!!!
Tak wyglądają te dziury
Obok walają się resztki krokusów,które lada moment mogły zakwitnąć
a w środku - ostatnia łupinka krokusowej cebulki i korzonki
Tak wyglądają te dziury

Obok walają się resztki krokusów,które lada moment mogły zakwitnąć

a w środku - ostatnia łupinka krokusowej cebulki i korzonki

