Jak po burzach? OK?

U nas poszło bokiem, ciut zahaczyło, ale groźnie wyglądało. Na Wrocław poszło.

Noooo Wrocław oberwał i to mocno

melduje że twoej podarowane mi berberysy pieknei już porosły

Gosia, zapomniałam odpisać. Twoja wiadomość miła jest. Niech rosną dobrze.

Kilka obrazków z dzisiejszego wieczoru.

Tawuły się zbierają, mają pełno maleńkich listków



Dlaczego drugi raz kwitną zawilce wielkokwiatowe (a. sylvestris)? Przecież one wiosną tylko.



Takie coś wymodził mi M na pnące róze, ale róże muszą się tam ułożyć, bo uciśnione się czują po dotychczasowym luzackim traktowaniu.

Rabatki nowe, tegoroczne. Mało spektakularne jeszcze, ale widać że będą super.
Tu róże Twiggy's Rose. Baaaardzo je lubię, ale ich urody na tych wieczornych zdjęciach nie widać. Jak rozkwitną oczekujące pączki zrobię kiedyś lepsze zdjęcie.







Jeszcze perłówka dla Juzi i kogoś jeszcze, nie pamiętam Ładna jest jak kwitnie, ale jako kępa trawy nie jest spektakularna. Moja dzielona na drobno tej wiosny, więc prawie jej nie widać. Ale kłoski fruwają, tylko już się sypią.

Ta różanka przy domu bardzo fajna. Co to będzie jak róże urosną???

Gosia margaretka chyba też chciała perłówkę?

A ja bym gdzieś jeszcze dała 3. obelisk niedaleko. Pasują do Was.

Juzia, będzie busz. Na tej rabacie róże są podgryzane przez nornice, więc nie szaleją. Te pnące mają zabaepieczenie w ziemi w postaci metalowej siatki, więc nie stoją w miejscu jak niektóre.

Pszczółko, a ten trzeci obelisk masz na myśli na tej samej rabacie czy na innych celem nawiązania?