Agniecha.. radosna twórczość trwa .. i dobrze... rabaty się robią.

Lobelia u mnie zimowała i to dość długo.. tylko miał za sucho. Ona lubi wilgoć latem i to sporo, a zimą to już chyba nie za bardzo. Żyłą puki ją regularnie latem zalewałam wodą, jak zrobiło się sucho to padła
Dostałam teraz taką od Grupy Tarnowskiej

Mam jarzmiankę Moulin Rouge, bardzo ciemna nie jest, ale kwitnie już od miesiąca i nadal dobrze wygląda
jakąś sieweczkę nawet dojrzałam pod spodem, ciekawe na jaki kolor zakwitnie (ale ma rozmiar XS, więc pewnie przyjdzie poczekać ze 2-3 lata..)
pozdrawiam

puk, co słychać? u Was burze?

Jestem, burze dopiero zaczynają pomrukiwać. Mam nadzieję, ze dziś podleje. Dawno takiego suchego roku nie było. KATASTROFA!

Rabaty się robią, prawda, ale lekko nie jest przez suszę. W niektórych miejscach ciężko szpadel wbić.
Szałwia widzę, że pijok straszny. Muszę podlewać co chwilę, więc ma u mnie szansę skończyć jak u ciebie.

Karolina, jarzmianki szybko przybierają, więc za rok już zakwitnie. Tak jest u mnie. Ubiegłoroczne już kwitną, choć jeszcze rozmiary mają małe. Ja mam jakiś mix odmian, kupowałam u Podstolca kłącza za nieduże pieniądze. Mam białe (one takie brudno białe są), białe z delikatnym różem i rózowe, ale nie fest ciemne. Te wszystkie rosną jak na drożdżach i kwitną już długo i wciąż. Ale szukałam dwa lata temu ciemnej bordowej jarzmianki do żółtych róż i wybór padł na Venice. Byle co jak na razie. Chybya, ze jej potrzeba z 5 lat, żeby się rozbujać. Bo siewki ubiegłoroczne mojego mixu przerosły roślinę (Venice)sadzoną 2 lata temu z doniczki litrowej!

popcorn napisał(a)

Mam jarzmiankę Moulin Rouge, bardzo ciemna nie jest, ale kwitnie już od miesiąca i nadal dobrze wygląda
jakąś sieweczkę nawet dojrzałam pod spodem, ciekawe na jaki kolor zakwitnie (ale ma rozmiar XS, więc pewnie przyjdzie poczekać ze 2-3 lata..)
pozdrawiam

ja mam hadspen blood zapraszam zdjęcia z dziś zobaczyc kolor.., kwitnie cały czas mimo podlania octem

A cóż ona ci uczyniła, ze ty ją octem??? Ładna, byłam.

Octem? Dzięki Agniecha a info to muszę ją wysadzić spod dużej, do doniczki chyba, i dbać
pozdrawiam!

agniecha973 napisał(a)

A cóż ona ci uczyniła, ze ty ją octem??? Ładna, byłam.

w sensie mikstura na mszyce i zostalo mi w konewce to polecialam po jarzmiankach bo byly obok ot niedoswiadczona ogrodniczka

A! To spoko, przecież mikstura na mszyce nie może niszczyć roślin, na których siedzą mszyce.

Karolina, w doniczce zasuszysz. Na razie zostaw, chyba, ze masz mokro po deszczu, to posadź tak, żeby miała miejsce się rozwijać.

Na razie nie ruszam, po urlopie może przesadzę do doniczki
pozdrawiam!