agniecha973
22:01, 28 maj 2012

Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Haniu, tu gdzie ryje to akurat najfajniejsza ziemia, żyzna, pulchna, dlatego mu się podoba. Jak założyliśmy rabatę żwirową to zaraz na drugi dzień jak szum od sypania kamieni ustał pojawił się krecik i strasznie naszkodował. Pod włókniną jak pojawi się kret to kaplica. Na takiej powierzchni nie wiadomo co robić, trzeba by od nowa wszystko zbierać i wyrównywać. Teraz się zastanawiam czy pod tą rzekę dawać włókninę pod kamienie skoro kret tam nadal grasuje. Pod kamyczki byłoby dobrze, bo nie wymieszają się z ziemią, ale jak poryje to i tak byle co będzie.
Wydaje mi się, że tu sprawdza się teoria Witka, którą wyczytałam chyba w ogrodzie z lustrem. Podczas robót ziemnych zasypujemy kretom korytarze i wtedy pracują nad ich odbudową. Może za jakiś czas się uspokoi?