agniecha973
20:49, 12 lip 2012

Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Witam miło wszystkich gości. Życzenia przekazane, dziękuję w imieniu "młodego". Goście słabo dopisali w tym roku, tylko 10 osób było i nawet meczyk się nie odbył tradycyjnie, bo dzień był zaplątany przez ten pożar (mąż prowadzi ochotniczą straż pożarną we wsi). Zakład podobno będą odbudowywać i nie będą zwalniać. Podobno hala produkcyjna ocalała, a w niej to co najważniejsze, czyli maszyny.
Co do pogody, to szkoda gadać. Wczoraj dwie wsie dalej grad wielkości jajek przez chwilę sypnął i narobił ludziom szkód. Dziś padało 3 x. Pracowałam pod folią. Poszłam w krótkich spodenkach i koszulce na ramiączkach, a wracając zmarzłam okropnie. Na termometrze jest +11!!!
Pan Żurawka musi być gdzieś niedaleko, zaraz podam namiary. Skoczę po wizytówkę
, bo nadal nie przepisałam adresu i telefonu, jeszcze deszcz zmyje.
Co do pogody, to szkoda gadać. Wczoraj dwie wsie dalej grad wielkości jajek przez chwilę sypnął i narobił ludziom szkód. Dziś padało 3 x. Pracowałam pod folią. Poszłam w krótkich spodenkach i koszulce na ramiączkach, a wracając zmarzłam okropnie. Na termometrze jest +11!!!
Pan Żurawka musi być gdzieś niedaleko, zaraz podam namiary. Skoczę po wizytówkę
