Agniecha pomidorki mniamuśnie wyglądają, a skoro zaręczasz, że i tak smakują to wierzę na słowo, ale aż mi ślinka pociekła

Sprzęcior pierwsza klasa! Masz teraz profesjonalnie przygotowaną pod nasadzenia rabatkę! Gdybym nie słuchała po budowie domu "mądrych" rad i też zaorała całą działkę, to ile teraz byłoby mniej problemów z roślinami, z ich sadzeniem... Czasem M. musi kilofem ziemię rozbijać

Nie ma się co dziwić, że potem roślinki ledwie zipią, zamiast bujać... A skoro u Ciebie taki sprzęt na wyposażeniu, to korzystaj na maksa, wszystkim krzakom to na dobre wyjdzie, tym niejadalnym też

Ale najbardziej podziwiam Cię za te prace kamieniołomowe... Szacun kobieto

, ja nie dałabym rady...