Podsumowanie tamtych rozważań i propozycji:
1. Posadzić do dobrej ziemi
2. Wymienić zielone żurawki po lewej na bordowe jak po prawej
3. Dołożyć kulkę bukszpanową po prawej stronie ławki - tylko gdzie, całkiem przy ławeczce, czy blisko tego włazu do,studzienki?
4. Zamienić miejscami hortensje i trawy - co do tego mam wątpliwości, bo miskanty są dość ostre i nie chcę ich blisko ławki. Może kupię jakieś mniejsze hortensje, np. Silver Dolar i wtedy będzie OK? W sobotę będę u Kapiasów, może tam znajdę te dolary.
5. Co zrobić z półkolem przy rynnie,, oddzielonym od reszty włazem do studzienki? Zostawić puste, tylko kamyczki?
6. Mam jeszcze miskanty Gracillimus, może będzie lepiej wyglądał na tle jasnej ściany niż postawiony tam Morning Light?
7. Była też propozycja puszczenia bluszczu na rynnę (będzie umyta z tej farby, więc nie będzie straszyć) i propozycja pokrycia ściany za ławką bluszczem.

Wiesz o tych miskantach przy ławce ja też tak pomyślałam. Ja bym zostawiła wielkie hortensje, żeby było bujniej.
Co do hortensji - u mnie bombą witaminową dla nich był obornik przerobiony (bardzo dużo), torf kwaśny i ilasta ziemia oraz kora mielona na wierzch i woda.

To są Limelight. Ja to bym nawet chciała, żeby mi do okna zaglądały

Aga a ile jest miejsca za włazem?
Nie da się tam wsadzić jeszcze 1 hortensji? Ja jak zwykle nie lubię takich dosłownych symetrii. Wtedy miskant między nimi bym zostawiła
Bukszpana bym sadziła blisko ławki

jak nie zmieści się duża kolejna Limelight, to może jakaś Bobo, czy właśnie Silver Dollar.

Zamiana morning light na gracillimusy to dobry pomysł, bo hortensje urosną wielkie, a ten miskant jest malutki

rzeczywiście Sebku

Myślę jeszcze nad żurawkami zielonymi- one mi tu by grały z ciemnymi, żeby zielonych była mniejsza grupa, reszta to purpurowe. Ale trochę dużo gatunków już się tu robi, nie wiem czy czegoś bym nie ujeła.
A nie chciałabyś host wrzucić do donic na dekiel piwnicy?
W donice ceramiczne, terakotowe, albo nawet zwykłe wiaderka cynowe, czy koszyki wiklinowe? najlepiej 2 szt jedna większa, druga mniejsza, albo trzy, tylko w trzeciej małej jednoroczne.

Ojej ojej za dużo muszę ogarnąć. To nie na mój mały rozumek ogrodniczy
Chwilę to potrwa.

Nie biorę udziału w dyskusji, bo z planowaniem u mnie słabo, ale życzę owocnych obrad i przesyłam pozdrowienia.

Sebek napisał(a)

Zamiana morning light na gracillimusy to dobry pomysł, bo hortensje urosną wielkie, a ten miskant jest malutki

Poczytałam o miskantach i ZSZP podaje 1,60 wzrostu dla ML i 1,50-2,00 dla G. O ten parametr chodzi, czy o to jak przyrasta w kępie?