Hej Agnieszko Pół reklamówki pigwy wypestkowałam, wrzuciłam do gara, smażyłam kilka godzin na małej mocy, dodałam kilogram cukru i litr akacjowego miodu. Nadal kwaśne ale obłędnie smaczne i pachnące konfitury do herbaty
Marzena, Irenka, to tylko modyfikacja planów, dopasowywanie do bieżących potrzeb, bo jak zwykle dopiero w praniu wychodzi jak ma być. Człowiek może sobie planować, a rzeczywistość go zawsze wyprostuje
Ewa, przy ławeczce, której nie ma są hort. Limelight, miskanty Gracillimus, bukszpan do uformowania w poduchę i będą żurawki bordowe/ czerwone jeszcze z drugiej strony, jak dokupię na wiosnę. I tuż przy rynnie jest miejsce na hort. Silver Dolar lub Bobo, jakąś mniejszą. To wszystko przysypię kamyczkami jak w rzece.