Mam jeszcze takie miejsce w formie trapezu przy samym domu. To południowy wschód,więc patelnia straszna i jeszcze przy samym murze. Miejsce do obsadzenia na zielono (ono tak nie wystaje, kończy się na równi z brązowym). Brązowe to schody do piwnicy, a różowe okienko piwniczne w ziemi.
Magnolio, widzę, że jesteś, więc jeśli znajdziesz chwilkę, to chciałabym coś podpytać. Te cytaty przeniosłam z mojego wątku projektowego z tamtego roku. Rozmawiałyśmy tu o półkolu, które ma osłaniać taras (na górze strony jest rysunek)
Chciałabym pociągnąć temat tego półkola właśnie.
Pozbierałam to co prawdopodobnie nadawałoby się tam:
- magnolia Stellata
- kalina Watanabe (mam też małego derenia kousa odm. chińską, kupiłam u Konieczki razem z drzewkami owocowymi, ale to już raczej za dużo na raz, prawda?)
- 3 bukszpany-poduchy, nawiązujące do T. S.-S.
- trawy
- jeżówki (spodobał mi się pomysł jeżówek w trawie u Beaty i myślę, że tu można zrobić małe poletko)
- jakieś róże (co masz na myśli niewielkie pokrojem? - wysokość?) może też otulone trawami?
-albo stellata albo dereń kousa
- Watanabe- tak. Tylko jak pisałam - nie wiem jak z mszycami
-bukszpany
-trawy z jeżówkami i różami?- albo trawy niższe niż róże, albo róże nie całkiem wmieszane , jakby przed trawami, lekko tylko w nie wchodzące
- róże niewielkie pokrojem- takie ok 100cm, czy mniejsze, żeby nie zbyt masywne były