Fajna akcja, tylko trochę szkoda mi wróbelków one takie słodkie
U mnie po wiośnie nie ma śladu, wszystko śniegiem zasypało

Aga, brawo, super relacja i zdjęcia a wróbelki małe, ale szczwane, potrafią się zabezpieczyć

A Twój Tata zdjęć nie pstryka ?

Zima u Ciebie na całego a u mnie dziś wiosna +15 w słońcu

Marlena, wróbelki słodkie, ale jak ten duży wczoraj z pustym brzuchem odleciał, to mi się go żal zrobiło.

Irenko, dziękuję. Szczwane, tak natura nauczyła. Jak one się tam wczoraj zagęszczały jak ON próbował zagłębiać się w ten wiciokrzew! Bardzo ciekawe to wszystko.

Jolu, właśnie pstryka, od zawsze i dlatego taki wymagający U nas +2, w nocy 0. Nie jest źle. Sniegu ciut ciut, taki lekki kocyk.

to pogoda jak u nas, no może na plusie więcej
u mnie tak przed srokami chowają się wróble w berberysach i milkną jak zaczarowane, bo tak hałas niesamowity

Pamiętam Irenko tą Twoją kępę berberysów. Robi wrażenie.

Nie ma Agi?? Biega boso po ogrodzie z aparatem???

Jestem Innych podczytuję, bo u mnie nic się nie dzieje.

asc napisał(a)

Informacja dla Boćka.... ten drań padliny nie weżmie.... powiesiliśmy świeżutką sierpówkę co mi zabiła się o szybę uciekając przed tym draniem... na drzewie gdzie się czai i obserwuje... Wisiała kilka dni, drań latał w pobliżu i nie wziął... Woli świeżynkę, albo woli się upajać tym jak zabija..brrrrrrr

A czemu miałby jeść padlinę, jak jest drapieżnikiem? Padlinę je padlinożerca. To tak Aniu, jakby "żuczek gnojarek" (ten leśny, co udaje nieboszczyka jak się przestraszy) zaproponował Ci swoją kulkę i dziwił się, że nie wzięłaś. Nie je, bo to nie jego jedzenie.
Upajać, tym jak zabija??? Przecież to ptak, on się niczym nie upaja, tylko walczy o przetrwanie. Nie przesadzacie z tymi personifikacjami?

Agnieszko fajne zdjęcia ptaka, mnie jak dotąd nie udało się zrobić żadnego zdjęcia skrzydlakom. One mnie chyba nie lubią. U nas powrót zimy, biało i dosyć mroźnie.