magnolia
10:05, 10 paź 2013
Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Tej nie mam, ale na 'nos' to ciełabym jak mi się podoba, tzn kiedy przestaje mi sie podobać.
Z nią chyba jak z heuflerianą- ja ścinam swoją po zimie, kiedy już widzę że kluja się małe źdźbła ( dość wcześnie, zwykle marzec). Wtedy cięciem pozbywam się zeszłorocznych liści a za to szybciutko widać to co najlepsze- młode jeżyki nowych listków i kwiatki. Potem już jej nie ruszam aż do jesieni, kiedy wykopują kępy które się rozkładają i dzielę
____________________