Boska ta czereśnia no właśnie, czereśnia! może nie będzie z tą moją tak źle!

O piwoniach czytam pięknie będzie! Widziałam u tego pana niedawno (dodałam go do obserwowanych bo rzadko coś wystawia) - ale dość drogie miał te piwonie, po kilkadziesiąt złotych? kłącze? hmm..

pozdrówka!

Ewa, dzięki za uznanie

Karolina, ale to są konkretne sadzonki, a nie kawałek korzonka. U innych są jeszcze droższe. Moje Early glow były po 40 zł, a America po 13 zł. Jeśli będą z tego takie krzaki jak sobie wyobrażam, to nie ma co żałować.

agniecha973 napisał(a)

Czereśnia o poranku

Czereśnia śliczna, ale żeby jej od razu aureolę dorysowywać?

Zastanawiałam się ostatnio, czemu ceny piwonii są tak bardzo zróżnicowane. Od kilku do kilkuset złotych. Jakoś mało o nich wiem.

Mój M stwierdził, że to UFO

Podobno te, co łatwiej przyrastają są tańsze, bo łatwiej o sadzonkę. A i to co sprzedają bardzo się od siebie różni. W kapersach jak sprobujesz pomacać w jakimś ogrodniczym, to taka mała ośmiorniczka w woreczku siedzi a i tak chcą za to naście złociszy.

Te najdroższe to chyba drzewiaste. Ale nie wiem dlaczego aż tak drogie są.

Ja chyba pójdę się do sąsiada uśmiechnąć. Ma duży krzak piwonii, jak trochę uszczknę, nawet śladu nie będzie. Pospolita taka, ale śliczna.

No jasne, korzystaj!

Tylko się nie denerwuj...ciekawe za ile lat piwonie zakwitną... Moje już dwa sezony się zastanawiają... Kwitną tylko od mamy z działki.... Przprowadzane 2 razy..

Agnieszka nie sadź za głęboko. Ja miałam za głęboko posadzone ale dały radę w 2 roku już normalnie. Nawet te rachityczne z folii. Jak już wzeszły to potem kwitły, jak nie weszły to nie kwitły.

Boję się, że za płytko posadziłam.

Moje piwonie w pierwszym sezonie nie kwitły wcale, a w ty roku ( 2 lub 3 sezon, pogubiłam się) wyglądały tak

One chyba już tak mają....
A ceny....no cóż tanie nie są... Jedno kłącze nawet kilkadziesiąt zł potrafi kosztować...