Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej

agniecha973 22:27, 08 maj 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
malkul napisał(a)
Aguś szkoda róż Głaskam twe loki


Ała! Nie ciągnij!
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
AniaDS 22:32, 08 maj 2014


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
To guzowatość niestety . Wszystkie róże, które rosły w tym miejcu trzeba usunąć, jeżeli są jeszcze czyste, nieskażone (na pierwszy rzut oka) róże, to do donic je i z daleka od reszty, donice nie mogą mieć styczności także z glebą. Szybko się rozprzestrzeniła ta choroba, z której to szkółki? Obawiam się, że jeżeli te róże na innych rabatach są z tego samego źródła mogą również być chore, chyba, że.. co tam rosło wcześniej w tym miejscu?
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
Anita1978 22:36, 08 maj 2014


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
O matko! Jakaś zaraza na różach! Współczuję ....
U nie z niektórymi tez cos nie tak....może podmarzły tylko....
Pozdrawiam
____________________
ogródek Anity
agniecha973 22:43, 08 maj 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Gabriela napisał(a)
Oj, jak ja nie lubię jak się dzieją takie rzeczy - coś choruje na amen, albo zaleje i koniec. I roślin żal, i koncepcja do zmiany, cała się sypie. Trzeba zęby zacisnąć i trudno.
Wiem, że to Cię nie pocieszy, ale mój syn skosił przedwczoraj dwie rozrośnięte atkinidie, co na owoce były, męską i żeńską. Gapiostwo gorsze od choroby, a w uprawianie ogrodnictwa wliczone są z góry straty. Kupiłam dwie nowe na koszt jego kieszonkowego, sam wsadzi, żeby już pamiętał do końca życia i jeden dzień dłużej.


No właśnie, na amen. Pamiętam jak Ci aleja głogowa padła. Drzew jeszcze bardziej żal niż róż.
To ja Ci powiem (dla pocieszenia), że mój syn ostatnio rh mi skosił. Ale to moja wina, bo za bardzo go chwasty otoczyły i nie było go dobrze widać. Mi to się przy takich stratach od razu podkowa na twarzy robi i jedno słowo rozczulające, a będę ryczeć. Ale chłopak się stara, pomaga, więc jakoś przebaczyłam, ale do końca dnia mu wypominałam na każdym kroku (niby w żartach, ale jednak)
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Anita1978 22:45, 08 maj 2014


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
A ja dzisiaj złamałam dupskiem największą lilię...przykucnęłam nie tam gdzie trzeba.....
____________________
ogródek Anity
agniecha973 22:48, 08 maj 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
AniaDS napisał(a)
To guzowatość niestety . Wszystkie róże, które rosły w tym miejcu trzeba usunąć, jeżeli są jeszcze czyste, nieskażone (na pierwszy rzut oka) róże, to do donic je i z daleka od reszty, donice nie mogą mieć styczności także z glebą. Szybko się rozprzestrzeniła ta choroba, z której to szkółki? Obawiam się, że jeżeli te róże na innych rabatach są z tego samego źródła mogą również być chore, chyba, że.. co tam rosło wcześniej w tym miejscu?


Ania, z floribundy. Ja wszystkie róże mam stamtąd. Dopiero w tym roku z innego źródła zamawiałam, ale nie dlatego, ze byłam niezadowolona, wręcz przeciwnie, bardzo łądne sadzonki. Mam te same wątpliwości co do tych obok, bo niby dlaczego miałyby nie być zakażone, ale na razie ładnie wyglądają. Wcześniej rosły tu cyprysiki, ale tylko na tej małej części, gdzie są te porażone. Ta druga część róż to ta sama rabata, ale 2-3 m dalej. Te chore już w sierpniu były podejrzane, reszta łądnie kwitła. Co dalej?
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
agniecha973 22:51, 08 maj 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Brałam pod uwagę jeszcze fytoftorozę, bo cyprysiki lubią ją mieć, ale to chyba inne objawy, prawda?

Zrobiłam jak napisałaś - do doniczek, w inne miejsce i ziemia z worka. Oskubałam, przykróciłam jeszcze, zobaczymy czy się pozbierają. Z 11 szt. zostawiłam 6. W drugiej częsci mam jeszcze 10.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Gabriela 22:56, 08 maj 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
agniecha973 napisał(a)


No właśnie, na amen. Pamiętam jak Ci aleja głogowa padła. Drzew jeszcze bardziej żal niż róż.
To ja Ci powiem (dla pocieszenia), że mój syn ostatnio rh mi skosił. Ale to moja wina, bo za bardzo go chwasty otoczyły i nie było go dobrze widać. Mi to się przy takich stratach od razu podkowa na twarzy robi i jedno słowo rozczulające, a będę ryczeć. Ale chłopak się stara, pomaga, więc jakoś przebaczyłam, ale do końca dnia mu wypominałam na każdym kroku (niby w żartach, ale jednak)


No ja też przebaczyłam, bo co mam zrobić, w końcu przeprosił. Ale wtedy nie płaczę, tylko krzyczę (pewnie na całej wsi mnie słychać) i dostaję wścieklicy. Bo jak można kosić co tydzień i ot tak załatwić na amen w pacierzu właśnie. Mój syn też pomaga i się stara, ale przecież nie można chodzić po ogrodzie z tą kosą jak jakiś Robocop. Mąż dawno temu, przez dwa lata z rzędu trzy angiellki wykaszał spalinówką. No ale one odrastały, mam je do dzisiaj.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
agniecha973 22:58, 08 maj 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Ja też się wściekam, nie płaczę, ale bliska jestem. Na wsi dobrze niesie, mnie też pewnie z pół wsi słyszy.
____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
agniecha973 23:04, 08 maj 2014


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Może coś pozytywnego wstawię. W drugiej części rabaty pojawiają się już pączki na Bernsteinach



i L. Odier ma sporo pączków, ale u mnie ma trochę cienia, więc jest ciut późniejszy



i szachownica kwitnie, ciekawa roślina, w kratkę! awangarda jak nic!



i klon palmowy przymrozki przetrwał lepiej od odporniejszych gatunków, ciut go tylko drasnęło



____________________
Agnieszka Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej / Przedogródek Agniechy973
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies