Magda, pewnie, że będą 

.
Tarcia, no przeca jest wycięty brzuszek. Ostateczny kształt do dopracowania. 
I teraz uwaga - to eM był pomysłodawcą i realizatorem wycięcia tego brzuszka na rabacie pod domem 

. Ja tylko wspomniałam, że teraz trzeba trochę ją zaokrąglić, żeby pasowała do tej naprzeciwko. I ani się obejrzałam i już w ruch poszedł wąż. Wręcz musiałam ukrócać zapędy eMa! Oznajmiłam, że nie chcę dużego brzuszka bo nie mam siły na zrywanie darni. No i wydarzyło się to:
 
Chyba mnie kocha 

.
Tylko teraz muszę kolejną rabatę przewalić…