Aniu, Judith, okładzina to niestety plastik - resztki podbitki . Specjalnie bym nie kupowała czegoś plastikowego ale skoro leżało to wykorzystaliśmy. Ten murek się nie nadaje do renowacji, zbudowany jest z kamieni, puszek i innych cudów zalanych betonem. Powoli się rozpada a sąsiedzi nie są na razie zainteresowani jego zmianą. Dlatego nie chcieliśmy w niego inwestować ani pracy ani kasy.
Tawuły wyjeżdżają do biurowego ogródka. Kupiłam je daaaawno temu i … denerwują mnie kolorem. Są za pstrokate. Nie chciałam dostosowywać się do nich nowymi nasadzeniami.
Kasiu wyrazy współczucia ❤️ Prace w ogrodzie bardzo pomagają, sama w takich chwilach zaszywałam się w ogrodzie. Z czasem wszystkie myśli się uspokoją, będzie dobrze.
Basiu, dziękuję bardzo. Masz rację, w ogrodzie bardzo odpoczywa mi głowa, wyciszam się i relaksuję.
Kasya, w biurowym ogródku jest jeszcze dużo miejsca .
Mam jeszcze 3 te tawuły, rosną przy psim kojcu i na razie tam zostaną .
Innych tawuł mam w ogrodzie sporo ale one są jednorodne kolorystycznie - żółto i zielonolistne. Na tej rabacie też będą - brzozolistne Tor. Poza tym kolumnowe cisy, przywrotniki, brunnery, tiarelle, jarzmianki i raufreify.
Bardzo dobry pomysł z tawułami brzozolistnymi. Też właśnie je kupiłam i będę chciała ich więcej. One mają cudowne przebarwienie jesienne, takie jakby różowo-pomarańczowe.
Aaa, założyłam, że do istniejących tawuł dokupujesz nowe tej samej odmiany wraz z cisami .
Tawuła brzozolistna TOR przepiękna jest. To taka tawuła szlachetna . Odkryłam ją 2 lata temu i mam już 3 .
Będzie cudnie .