Kaśku, smuteczek... Niby wiadomo, że większość z nas takie pożegnania czekają, ale to zawsze są trudne chwile. Trzym się.

Kasiu przytulam... Gleboterapia i ciepło teraz ci potrzebne.
Choć serducho na zawsze pozostanie stęsknione...

Kasiu, przykro mi, współczuję.

Wyrazy współczucia.

Ode mnie również wyrazy współczucia.

Bardzo Wam wszystkim dziękuję.

Kasiu wyrazy współczucia ode mnie również.

Wiaan napisał(a)

Kasiu wyrazy współczucia ode mnie również.

Dziękuję.

Prace nad nową rabatką przy garażu powoli się posuwają. Obrzeża położone (w jednym miejscu ząbek bo jest spadek od garażu), murek ogarnięty. Zamiast malowania murku zdecydowaliśmy się obić go okładziną by zakryć dziury i ubytki. Z prac technicznych zostało pomalowanie góry murku po raz drugi oraz rozgrabienie kamieni.
A potem czeka mnie sama przyjemność czyli przekopanie ziemi z obornikiem i sadzenie . Myślę, że będzie to dla mnie dobra terapia po ostatnim pożegnaniu Mamy…
Było

Jest

Bardzo fajnie i pomyslowo. Co to za okladzina?

Mozna bylo jeszcze dokleic fundament ogrodzeniowy do starego mirku. Tak przyszlo mi do glowy po obejrzeniu fundamentu u Magarki. Mam w glowie wciaz to jej cudenko