Do ziemi poszły dziś też kalina Roseum, aronia, dwa sambucusy black lace, klon Grossera i ukorzeniony patyczek derenia błękitnego.
Posadziłam też prawie wszystko, co miałam zadołowane ze starego, zostały mi 4 liliowce i kilka doniczek z jakimiś siewkami.

Blisko, coraz bliżej

Oczywiście równolegle do sadzenia leci też przesadzanie. Dziś zmieniłam miejscówkę powojnikowi, którego sadziłam jakoś na szybko i złe mu miejsce wybrałam. Był za blisko tego na prawej podporze. Dlatego poszedł na sam koniec na środek. Po bokach ma świeżo posadzone róże.

I jeszcze jedno robocze, z patyczkiem dereniem i różami, dwie skrajne sadzone dziś, pirouette i chyba mini eden, ale to się okaże, jak zakwitnie, bo nie podpisana była. Pirouette też nie, ale ją po pędach jakoś rozpoznałam.
Postosku jest Waterloo, która na szczęście była podpisana.
I rządek buksików, które jako jedyne przykechaly ze starego podżarte. Ale to jakaś odmiana, drobnolistny taki.


Tak w ogóle, dzisiejsze sadzenie to była loteria... na chyba 23 róże (tak na szybko policzone teraz) podpisane miałam chyba 7. To tak 1/3... resztę sadziłam w ciemno, wnioskując po grubości pędów... ciekawe, co z tego trafiłam.

ewsyg napisał(a)

Sporo roślin ma już kwiatuszki i to cieszy.

A najwięcej kwiatków mają rumianki na ścieżkach

Ten wielki wysiłek i harówka z zabieraniem roślin z poprzedniego sie opłacił. Zarys ogrodu już widać.
Lucy jesteś bardzo pracowita.
❤️❤️❤️
Ja sadze maluchy na mojej kortowej i ciagle łysa mi się wydaje. A mam juz tam prawie 4 setki roślin na 150m2.

tulucy napisał(a)

A najwięcej kwiatków mają rumianki na ścieżkach

Skoś je. Sieją sie na potęgę i wejda na rabaty.
Ale w sumie to urocze są.

Jak to wszystko wybuchnie, to dopiero będzie widok!

Ale Ty kawał roboty odwaliłaś...

LIDKA napisał(a)

Skoś je. Sieją sie na potęgę i wejda na rabaty.
Ale w sumie to urocze są.

Plan jest, tylko kosiarkę mi muszą rodzice swoją podrzucić.

Widze ze chcesz byc szybsza niz Mrokasia