Kawałek kolejnej rabatu zaczyna wygladac przyzwoicie. Poszły tu dzid azalie, driakiew,
przetaczniki i bodziszki. Prawie wszystko w bladych różach. I brunnery błękitne. I chyba taką kolorystykę będę chciała tam utrzymać.
A tu widać, z czym musze najpierw powalczyć, zanim zacznę sadzić. Morze rumianków. I perz. Tu poszły dziś ostrzejsze różowe azalie (generalnie wszystkie azalie to wina Izy i Anuli

). Tak jakoś do tego fioletu irysow syberyjskich mi podpasowały. Do tego granatowe ostróżki, szałwia fioletowa, bodziszek żałobny. A są tam już fuksjowe floksy, malinowe ostrogowce. Krwiściągi też.