He he..., widzę, że Basia nawet przynętę na mnie założyła... Dziękuję Ci za tę pociechę, że Tobie tak ładnie kwitnie... Aż mnie „skręca”, że mój się zaparł i nic! Nawet rośnie do tyłu. Zmieniłam mu stanowisko i pogroziłam, że... wyląduje u Ciebie...
Basiu, niestety..., z różnych powodów nie mogę sobie pozwolić na wiszenie przy kompie. A każda najmniejsza przerwa kumuluje straty nie do odrobienia... Przestaję się orientować w wątkach, więc i nie akcentuję swojej bytności.
A mój cypelek..., no, no, no! Nigdy się nie zrośnie z wysepką rozplenicową! I basta!
Bożenko EPODLAS – dziś te uroki ogrodowe wyglądają tak:
Ławeczka wcale nie zachęca do posiedzenia... Ale róże w zakolach są już posadzone
A kuku...! Ja się zimy nie boję!
Róże ogólnie mają się bardzo dobrze
Moja angielska róża Love Knot ubrała czapeczkę, bo chyba po raz pierwszy widzi zimę w październiku