Dziękuję Justynko, tej Goldmound właśnie nie mam, chciałam się upewnić, czy to właśnie ta. Spraw sobie jeszcze Golden Princess, jest prześliczna

Elu, w razie jakby zaatakował przędziorek (tfu tfu) to wygotuj papierosa w wodzie przez ok.30 min i poczekaj aż ostygnie i tym popsikaj i podlej dowiedziałem się o tym jak mi oleandra zaatakował i zadziałało tylko ze 2 razy musiałem psikać i potem zwiększyć lekko wilgotność powietrza, bo te pajączki tego nie lubią...
Mam nauczkę. Już nie trzymam roślin przechowywanych zimą w ciepłych pomieszczeniach, a jeżeli tak się zdarzy to zwiększam wilgotność.
Zapobiegawczo możesz postawić bluszcz w chłodniejszym pomieszczeniu i na wiosnę potraktować tak jak Danusia, jako ozdobę w kompozycjach

Dziękuję Filipku, mam taki kajecik, w którym zapisuję wszystkie dobre rady. Pewnie, po co chemia...
A tego papierosa, to można razem z palaczem ugotować? Bo palacz w domu gorszy od przędziorka!

Zgadza się! W dodatku nie przyjmuje do wiadomości żadnych argumentów!

hanka_andrus napisał(a)

Zgadza się! W dodatku nie przyjmuje do wiadomości żadnych argumentów!

Zgadza się... Nie przyjmuje...

Elu, dziękuję za życzenia imieninowe

Basiu, cała przyjemność po mojej stronie.

Elu, jak tam krety? Uciekły przed fretkami?

Mam nadzieję, że nie zbierają się do kolejnej inwazji.

Gabrysiu, ulewne deszcze rozmyły wszystkie ślady (bo kopce zrównałam z ziemią), ale dziś są nadniesione nowe korytarze. Kupiłam taką rurkę pułapkową, niestety nie zdążyłam przed zmierzchem, jutro ją założę. Jak przejeżdżałam rano obok sąsiadów, widziałam na ich trawniku rząd ogromnych kopców, a jak wracałam po 2 godzinach, ten rząd zbliżył się do drogi o parę metrów . Taką mają parę w łapkach!

Też je podglądam -a one mnie....