Aldono, a masz żywopłot różany? Z gatunków rosa rugosa? Ja właśnie byłam u Ani DS i się rozmarzyłam.

Zdjecia zimowe piękne,ale zdecydowanie wolę wracać bez końca do twoich kwiatów letnich.Czy okrywałas swoje hortensje ogrodowe?Ja nie,trudno,beda zdobiły liścmi jedynie.
Widziałam u ciebie piekne stare wiejskie łubiny,czy masz je z własnego siewu? Ja 2 lata z rzędu kupowałam po 3 kolory w biedronce sadzonki i za pierwszym razem wyszedł jeden mizerny fioletowy kwiat,pozostałe kolory,żółty i czerwony ,przepadły.W ubiegłym roku kupiłam w brico dwie paczuszki nasion,w jednym miejscu wyszedł mi jeden i o dziwo zakwitł malutkim kwiatem niebieskim,w drugim miejscu mam nawet dorodną kepę,ale zobaczymy co bedzie z nich wiosną.
Aldonko,one mają cały czas zielone liście,czy wiosną mam je obciąć?

A zbierasz owoce róży na przetwory?

Ja swoja dziką różę przesadziłam jesienią w róg działki,bo zaczęła rozłazić się niesamowicie miedzy kamieniami nawet.Zobaczymy czy w innym miejscu sobie poradzi,bo tam jest kiepska ziemia.