Jak miło usłyszeć takie słowa. Trudno wymyślić oryginalny tytuł, gdyż tyle już jest tych ogrodów na Forum. Najczęściej nazywam miejsce gdzie mieszkam moim małym rajem, ale takie tytuły już są, ogród Aldony też. Mój ogród i wogóle obcowanie z naturą jest odskocznią od problemów życia i leczy skołatane nerwy. Lubię pracę i sielskie życie na wsi, szcególnie gdy jest ciepło. W tej chwili jest już -13, nie cierpię zimna.
Pozdrawiam i Tobie również życzę powodzenia we wszystkich poczynaniach ogrodowych.
Dziękuję, za wcześnie na takie pochwały. Roślin mam rzeczywiście dużo, ale bez wcześniejszego zaplanowania nie wygląda najlepiej. Myślę, że w ciągu najbliższych lat uda się coś wypracować.
Ładnie, ale wszędzie równo. Twoje pagórki ciekawsze, a w ogóle piękny jest ten nasz kraj.
Pasieka regularna, tato należy do Związku Pszczelarzy. To ciężka praca, a ojciec ma już 80 lat, ale widzę, że to go trzyma przy życiu.
U mnie w tej chwili -14 na zewnątrz, a i w domu nie za ciepło. Czy ktoś wie jak długo będą trzymać te mrozy?
Dla Ani, Bożenki, Marzeny i Sebka więcej widoków z ubiegłorocznej zimy. Teraz nie ma tyle sniegu.