Sadziłam tydzień temu też takie 2 metrowe. Dobre dusze z forum napisały, że nie mamy wpływu na wielkość bryły korzeniowej, jak się kopie roślinę, przesadza, to często podcina się korzenie do pobudzenia wzrostu nowych. W dołek trzeba było dać kompostu, mączkę bazaltową i dolomitu. Jak nie dałaś, to teraz po wierzchu i przegrzebać pazurkami z rodzimą ziemią. Teraz trzeba podlewać, u mnie na wątku ostatnio była instrukcja, lepiej raz na tydzień a porządnie, nie codziennie, bo pogniją.
Żeby pomóc korzeniom można dać fosfor i potas, ale ciężko dostać czysty nawóz fosforowo-potasowy, co ważne teraz musi być bez azotu, bo azot pobudzi do budowania masy zielonej, a teraz muszą się korzenie budować, nie zielone.
A co do worka na korzeniach, to bardzo dobrze, że go zdjęłaś

Ja miałam jutę i też ściągałam