irenko - jakbyś była kiedy w okolicy to zaproszenie aktualne
Enya - aleś mnie nachwaliła, aż się czerwienię ..dziekuję!
Diano - ja mam nadzieję, że kiedyś nam się uda na kawkę spiknąć
aniu_studio - dzieci są wdzięcznym obiektem fotografii! Uwielbiam uchwycać momenty ich beztroskiego dzieciństwa i bosych stópek na trawie
eliza - dziękuję
betysiu - witaj pourlopowo

I dziękuję, że do mnie wpadlaś z wizytą!
Oleandry trenują moją cierpliwość - powinno kwitnąc już dawno - chyba trochę podmarzły albo obeschły zimą, potem były trochę podcinane i dlatego tak późno z tymi kwiatami startują, ale za to ile mają pąków (szczególnie ten mój stary różowy, bo białego dopiero co od Babci dostałam).
Ale wczoraj niestety burza go lekko sponiewierała, oczywiście leżał koroną na glebie z tymi pąkami wszystkimi, trochę go obłamało, wkurzyłam się na maksa! Nie cierpię takich wichur :/ Stałam w kuchennym oknie i modliłam się, żeby ostróżka przeżyła, bo właśnie zaczyna drugie kwitnienie - pierwsze kwiaty nie przeżyły właśnie starcia z burzą :/ Wyleciałam w tej wichurze z palikiem od plażowego parasola co to po niedzielnym wypadzie nad morze jeszcze nie schowany i dawaj obwiązywać i palikować tę ostróżkę - przeżyła

Ale na ogrodzie śmietnik znowu, pełno małych gałązek, liści, śliwek w trawie i na rabatach - a wczoraj jeszcze cały dzień bez prądu - dopiero w nocy włączyli - i 3 rozbrykane dziewuchy w domu (dwie moje, jedna kuzynka "na wakacjach"

)
Tak sobie obiecałam na urlopie, że ogród ogarnę i dom a tu jak na razie niewiele mi z tego wychodzi

Skończyliśmy przekopywać część skarpy i wymieniać tam ziemię, i nagle okazało się, że roślin zabrakło - nawet z podziału niewiele wyszło - czekam na targi rolne w Barzkowicach - może cos uda mi się tam upolować
Dziewczynyyyyyyyyyyy??? Tu z okolic

Tak mi teraz do glowy przyszło - a Wy się nie wybieracie do Barzkowic?
Ana - co z naszą kawą?????? Pasuje Ci pojutrze?
____________________
Ogród Marty - Kochaj i podążaj za marzeniami...