agniecha973 napisał(a)

Czy ktoś zna nazwę tych irysów, które rosną centralnie na tym zdj. Mają całe zielone liście i żółte kwiaty.
Dostałam kłącza w tamtym roku od sąsiadów i nawet nie wiem co mam. Na razie są malutkie ale jak się rozrosną w kępę to są obłędne.
Zdj. Danusi z któregoś ogrodu angielskiego. Mam nadzieję, że można wkleić wewnątrz Ogrodowiska.

pięknie, romantycznie i angielsko, jak dla mnie

Te peonie drogie są. Poradzą sobie u mnie? Warto inwestować?
Ja mam jakieś takie uprzedzenia do niektórych roślin i nie darzę ich zbytnią sympatią. Nie przeszkadzają mi, ale nie chcę ich mieć u siebie. Tak jest z pełnymi odmianami piwonii. Natomiast te z pojedynczymi kwiatkami to już dla mnie śliczności. Zawsze chciałam je mieć.

Magnolio, znasz nazwę tych irysów na zdj. powyżej?

tak,drogie. Jak ich nie lubisz, to pewnie, nie warto. Jednak one tez maja odmiany kwiatów pojedyńcze . ja tez lubię pojedyncze.


A Palibiny?Znaczy Lilaki Palibin?
Albo jasminowce nie wysokie- np Belle Etoille?

http://www.kurowski.pl/pl/katalog.php?action=lisciaste&roslina=457&nazwy=2

nie znam nazwy tych irysów niestety

Podpytuję, bo mam taki szalony pomysł zakupić 1 lub 2 hortensje Great Star i porobić sadzonki. Wszyscy na forum sadzonkują i odnoszą sukcesy. Za rok lub dwa będą jak znalazł.
Ja tak lubię sobie życie utrudniać, mam wiele roślin z jednego patyka, m.in. 2,5 metrowy żywopłot z tui, wszystkie moje bukszpany, krzewuszki, które teraz są już olbrzymie i jeszcze parę innych iglaków i liściastych. Lubię to.

No pewnie, zrób tak.

Peonie pojedyncze jak najbardziej TAK. Tylko pytam czy nie ma problemów z wymarzaniem itp.

Ale śliczny ten jaśminowiec. Lilak też ładny, ale ze zdjęć stawiam go o klasę niżej od jaśminowca. Super.

Ja mam jakąś słabość do pojedynczych kwiatów i tych w formie zbliżonej do stokrotek.

Dereń kousa to jedna z moich słabości, ale chyba zbyt wrażliwy jest.

jaśminowiec jest fajny bo na późną wiosnę, po irysach- czerwiec. Ja lubię tę odmianę za stos duże kwiaty i zabarwienie różowawe w środku. Podobno troszke inaczej pachnie, bardziej truskawkami, ale nie wąchałam niestety.
Peonia jest fajna bo taka 'spektakularna'
Jak jest mała- 2 zimy warto ja okryć kopczykiem, potem radzi sobie sama. Tu sa dobre informacje, rzetelne o peoniach krzewiastych.
http://www.piwonia.com/img/oferta/21.jpg

dereń kosua u Siebie mam od lata. Wydaje sie że żyje, jeszcze śpi.
Kupiłam go w chwili słabości że może da rade u mnie. Zobaczymy.
Też lubię takie kwiaty.
A masz dereń kanadyjski?
Tez ma takie kiawtki, tylko to chimeryczna roślina, trudno ocenić co jej pasuje a co nie

Dzięki. Poczytam. Wygrzewam dziś przeziębienie, nawet do pracy nie idę bo nie dam rady. Nędza