Aniu, też tak myślę, ale głowię się czy to jakiś zapomniany korzonek piwoni, a może z nasion? Kiedyś coś próbowałam wysiewać.
Karolu, dzięki.
Ewo, cieszę się i dobrze piszesz, w końcu korzeni trochę straciła.
Mirko, muszę zaglądnąć co tam wymyśliłaś.
Przemku, do takich samych wniosków doszłam jak zaczęłam oglądać te siatki plastikowe, zobaczymy jak to się sprawdzi, jeszcze tylko problem ślimaków z góry jakoś ogarnąć. Fotka moich żeniszków.
Aganiu, jesteś ogrodnikiem więc cierpliwość masz, ja się tak zrywam co kilka lat, później mam dość, odpoczywam i za jakiś czas znowu mi się chce. Ważna jest dobra ziemia do wysiewów i rozsad plus podlewanie.
Moja magnolia Lennei Alba.