Już podałam adres na pw
Kiedy mam je wysiać, jakie warunki preferują?

laurowisnia napisał(a)

Nie ma problemu, ale tego nie pamiętam, nie było to od razu, kupiona sadzonka miała tak z 0,8m.
Zdarza się, że w maju młode przyrosty są uszkadzane przez przymrozki.

no to moja miala podobnie, kupiona w lipcu 2014 a teraz juz ma 150 cm
u mnie bardzo pozno startuje ale za to rosnie az do pazdziernika

Agatko ,zostawiam ślad ,zakończyłaś prace w ogrodzie ? pozdrawiam

dubelek

Milka, driakwie siałam w marcu ale jak nie śpieszy Ci się z kwitnieniem to można i w maju. Najlepsze warunki dla nich to pełne słońce, przepuszczalna gleba i raczej wapienna, miejsce suche nawet bym powiedziała.

Kasya, start ma późny, fakt, te przymrozki to tak co trzy lata się zdarzają, za pierwszym razem myślałam, że nie przeżyje, straszyła przez miesiąc.

Renatko, zakończyłam, przy tym ociepleniu jeszcze jednak coś porobiłam, zawsze coś się znajdzie, np. kopczyki, kompost przerzucić, pozamiatać liście i nawet dzwonki przesadzałam bo się zasiały nie tam gdzie trzeba i mnie naszło.

Suche miejsce mam, zatem w marcu jednak posieję, bardzo jestem ciekawa, jak mi wzejdą kolory, jakie lubię

O robinii poczytałam trochę, bo Kasya podtrzymywała temat, ja swoją chcę w końcu przyciąć, ogłowić tak jak wierzbę, wiem , że eM mi na to nie pozwoli, sama musze się targnąć na to cięcie, sama nie wiem zadzwonię do Szewczyków, producent i sprzedawca musi mi pomóc w odpowiedzi, bo inaczej połamie się ze starośći, a to drzewo się szybko starzeje

Ja mam robinie akacjową szczepioną na pniu i tnę ją dwa razy w roku raz po przekwitnieciu tak z miesziąc , a potem powtarza kwitnienie i tnę dopiero na jesień , żeby śnieg gałęzi nie powyłamywał, a na wiosnę jeszcze raz skracam mocno i........rusza , a zaraz po puszczeniu liści kwitnie

laurowisnia napisał(a)

Dla Reni - Rozark wiciokrzew Aureoreticulata, świetnia się sprawdza jako zadarniacz terenu.

I ja też kupuję ten pomysł. W jakich odległościach sadziłaś?
Muszę sprawdzić czy mam ukorzenione sadzonki.

Milko, niech się nam udadzą i cieszą.
Aganiu, Sylwio, z robiniami trochę zachodu ale to niewielkie i wdzięczne drzewka.
Dzidko, u znajomej sadziliśmy tak co metr, ma podsadzone świerki serbskie na końcu podjazdu ale można gęściej - szybki efekt lub też rzadziej bo to pnącze, które puszcza długie baty i przy małej pomocy się dalej ukorzenia. Jak u mnie będzie ich więcej to dam znać.


Już czas świąteczny, więc składam Wszystkim Zaglądającym serdeczne życzenia radości, miłości i pogody ducha na te Święta Bożego Narodzenia.