Powiem krótko - wszystkie..

Ta jest miniaturowa

Gosia - nie ma sprawy Na wiosnę dostaniesz

Piękne te pysznogłówki. Bożenko moje Twoje wszystkie ładnie się przyjęły i nawet miały po kilka kwiatków

Bożenka.... ja to sobie chyba jednak zostawię kawał pustego pola (czyt. trawnika dla M. ) bo jak Ci się te śliczne bylinki rozrosną i będziesz je odmładzała.... to naprawdę szkoda takich piekności wyrzucić.... i ja je przygarnę. A z moimi zakusami, że też się wszystko podoba..... zaopiekuję się
Podziwiam Cię, kiedy Ty masz czas to wszystko obrobić???? Można cały dzień, ale jeszcze całą noc?????? I zapamiętać te wszystkie nazwy..... pełny podziw.

babopielka napisał(a)

Bodzia - jestem straszna maniaczka roślinna i najgorsze jest to, że wszystkie rośliny mi się podobają .
Jedne mniej, drugie bardziej, ale zbieram wszystko co możliwe do zdobycia .

Barbara - ja też uwielbiam byliny, nie mam jednorocznych, jedynie to co samo się wysieje .

Małgosia - tojad ma dziesięć lat .Pysznogłówkę dostaniesz tylko nie wiem jaka chcesz ?

Zachwyciłam się tymi! Mam jedną, czerwoną a właściwie, to malinową.

Bożenko, masz tle roślin i takich pięknych. Twój ogród to prawie ogród botaniczny. Cieszę się że zobaczę go na żywo. Uwielbiam zwiedzać ogrody, podglądać. U mnie niedaleko domu są dwie ulice, gdzie są same domki a przy nich ogrody. To moja trasa spacerów, znam wszystkie ogródki o każdej porze roku. Niektóre są naprawdę ładne.

no nie - tyle monard ? . ja mam tylko malinowa .....ale tą białą muszę chyba mieć .....coś Danuta mnie zaraziła i ostatnio bardzo mi się białe kwiatki podobają

Bożenko to jest normalny Raj na Ziemi. Tyle różnorodnych bylin. Tak sobie myślę - czy jest bylina której jeszcze u Ciebie nie ma ?

A ja Bożenko, pożegnałam się w tym roku z moją pysznogłówką na dobre. Chociaż bardzo mi się ta bylina podoba, co roku łapała okropnego mączniaka jako jedna z niewielu u mnie roślin. Szukałam dla niej różnych miejsc i wszędzie było to samo. W końcu ją wyrzuciłam na kompost i dałam miejsce liliowcom. NIe wiem, dlaczego mączniak sobie upatrzył własnie ją. U ciebie pewnie zdrowiutkie, prawda?