Aniu, bardzo ciekawe są Twoje.... Wasze zdjęcia ptaków..... można zobaczyć to, czego nie widzi się ze swojego okna ..... a jest na co popatrzeć
No ale cóż muszę się pożegnać , bo rano do pracy ..... dobranoc

Aniu

Twój ogród był jednym z pierwszych oglądanych na Ogrodowisku..
"Pieska" historia i powstawanie ogrodu -czytałam.

Pisałaś ,że startujesz z różami -ja też , będziemy wspierać się w tych różanych początkach?

Kiedyś byłam tak "ciemna" w ogródkowych sprawach, ale powoli ,powoli dokształcam się
u mądrzejszych

Szkoda ,że wątki są takie dłuuugaśne... Chciałoby się przeczytać całość ,a to trudne...

Ania, ptaszki ptaszkami ale wsiowy ogród też trzeba pokazać. Co niniejszym uczyniłaś.
Kwiatki w sklepach nie poprawiają nastroju, wiosny jeszcze "niet", skoczę dziś po nasionka, Agniecha mówiła, że CNOS ma w ofercie miododajne "chabazie".

Wcale nie dziwię się, ze ptaszki nie uciekają na Wasz widok i pozują do zdjeć. Miłość za miłość

magdala napisał(a)

Aniu

Twój ogród był jednym z pierwszych oglądanych na Ogrodowisku..
"Pieska" historia i powstawanie ogrodu -czytałam.

Pisałaś ,że startujesz z różami -ja też , będziemy wspierać się w tych różanych początkach?

Kiedyś byłam tak "ciemna" w ogródkowych sprawach, ale powoli ,powoli dokształcam się
u mądrzejszych

Szkoda ,że wątki są takie dłuuugaśne... Chciałoby się przeczytać całość ,a to trudne...

Napewno będziemy się wspierać w różanych początkach i ..... nie tylko. Chyba nigdzie nie spotyka się tylu uczynnych duszyczek ja tu na ogrodowisku Wiec wsiąkłam szybko w ten klimat i mam wrażenie , że jestem tu od bardzo dawna.... i tak stronek jakimś cudem przybywa...
Watki są długaśne i tez ubolewam, że nie mam czasu na przeczytanie wszystkich, więc skaczę jak ta Twoja wiewiórka .... pomiędzy wątkami. Mało tego, nie mam czasu na przeczytanie całych wybranych wątków.. zapisuję na kartce do którego miesca w wybranych wątkach doszłam..... a resztę staram się śledzić na bieżąco. Na tyle się jeszce gubię, mieszam wątki i ogrody... że czasami w panice sprawdzam co i do kogo napisałam....
Ty chociaż miałaś już jakiś swój ogródek..a ja zaczynam.... i jak czytam wątki, to ta miłosć do ogrodów u większości przyszła tak jak i u mnie przez przypadek
I widziałam, że też masz czworonożnego przyjaciela - ogrodnika.. Przedstaw go nam

Pszczelarnia napisał(a)

Ania, ptaszki ptaszkami ale wsiowy ogród też trzeba pokazać. Co niniejszym uczyniłaś.
Kwiatki w sklepach nie poprawiają nastroju, wiosny jeszcze "niet", skoczę dziś po nasionka, Agniecha mówiła, że CNOS ma w ofercie miododajne "chabazie".

Widzę, że mamy jeszcze jedno wspólne określenie - ja też mówię na moje rośliny

chabazie

tylko po "wsiowym" postanowiałm nie nadużywać innych moich sfrmułowań.....
Zawsze podlewam chabzie, pielę chabazie, przesadzam chabazie..... I do domu dokupiłam nowego chabazia.....ale tych ju żsię wystrzegam, co najwyżej dokupuję "patyczaki" - czyli storczyki.....
W ogrodzie teraz są chabazie, a w domu patyczaki
To moje dwa ostatnie..... już nie pamietam czy pokazywałam czy nie....... stali goscie obejrza najwyzej drugi raz, a nowi nie muszą czytac do tyłu



Tak wygląda miejsce pracy ogrodomaniaka..... wszystko jest, tylko nie to co trzeba....

No no ile nasionek na biurku, masz Aniu jeszcze gdzie je wysiać? A wsiowy ogródek pikny

andziulka napisał(a)

Wcale nie dziwię się, ze ptaszki nie uciekają na Wasz widok i pozują do zdjeć. Miłość za miłość

U mnie wszytko w ten sposób działa..miłość za miłość
ząb za ząb

Więc jedziemy dalej z migawkami ze wsiowego.. obrazki sierpniowe. Mam nadzieję, ze się nie powtarzam.
Aniu, gdzie wysiać nasionka to odwieczny problem

Problem, problem. Ja na tę chwilę mam tylko nasiona portulaki - uwielbiam ją, aaaaaa no i siepło mnie coś i kupiłam ( nawet już wysiałam w donicach) pomidory. To będzie mój pierwszy raz!!