Marzenko, śpię, śpię...... i to bardzo chętnie.....ale już wstałam i witaj nowy dzionku..... Grunt, że zdążyłam zrobić to co musiałam.......
Ela dziekuję za wspopmnienie z Tatr z piękną goryczką... z tym turbo to może przesada, z wiekiem coraz bardziej jestem leniwa..... akumulatorki się powoli zużywają i po naładowaniu coraz mniejsza pojemność..... ale wspomnień nikt nie odbierze

I to się nigdy nie zużywa
Zbysiu - dziekuję za życzonka ...... niech nam w końcu wiosna przyjdzie..... bo przyrosnę do tego komputera.... zawsze mówiłam, że pracując przed komputerem, siedzieć jaeszcze przed nim w wolnym czasie to odmiana zboczenia!!!!!! A ja co robię?????...siedzę przed komputerem..... Moje słowa obróciły się w wiadomo co.... musi przyjść wiosna wtedy nawet Wy mnie tu nie zatrzymacie

I 100 stron będzie w cały sezon
Pszczółko - tobie CHARAKTERU też nie brakuje
Sylwia i Agnieszka - miło mi, że ktoś jeszcze czyta te moje nie tylko ogrodowe wspomienia
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.