Dzieki za wiytę..... dzięki temu i mi się przypomniało, że dawno do Ciebie nie zaglądałam ..... próbowałam znależć gdzie pokazujesz tę nieszczęsną siatkę i nie znalazłam.......
Wooow ... gość szczególny A ja gdzieś sie szlajałąm z mopem po mieszkaniu......
Cieszę sie, że znalazłaś chwilkę na wizytę... a z jesienią mam tak samo.. nie lubię jesieni ale lubię te kolory I liście kolorowe.... ale grabienia ich nie trawię....... są wszędzie..... nie do wyzbierania... tylko z trawnika idzie....a w rabatach porażka. Nawet odkurzaczem robota głupiego...
Gdybym wiedziałą, że zajrzysz, zadałabym małe pytanko.....
A co!!!!!!! zadam teraz........ I lecę Cię poprosić owizytę ponownie......
Posadziłam żywopłocik bukszpanowy.. z braku czasu sadzonki przetrzymałam....... z braku czasu nie podlewałąm w tedy keidy trzeba... i częśc jest taka......... będą żyć, czy już po nich??? Robią sie takie zółto-brązowe....
Ale piękne jeżówki, podwójne płatki. Wiem, że nie powinnam, ale zapytam Jak się nazywają?
Kupiłam od Finki takie.
I jak się nazywają????? O!!!! nie wiemy
A teraz was zaskoczę........... tadam, tadam... szukałąm w komputrze co zamawiałam i znalazłam..... ależ dumna jestem z siebie, taka małą rzecz a cieszy...... to Green Jewel
Obok gdzieś rośnie Harvest Moon (niedobitek żółty po prawej) , Hot Papaya ... hmmmm jest jeszcze jedna czerwona...... i tej już nie znadę co to jest a szkoda bo ładne i pachną...
Kurcze.. edytuję.. znalazłam nazwę........ Hot Lava ...... niech będzie w jednym miescu... tylko jak ja potem to znajdę...
Tak i trochę zwykłych też mam.... lubię jeżówki, bo długo kwitna.. od połowy lipca do teraz... jakbym ucinała przekwitłe to jeszcze długo by cieszyły oko