Te okrągłe lukrowane kółeczka,pyszne,obok babeczki kakaowe bardzo dobre, rogaliki kruchutkie też próbowałam i też chwalę. Tutaj nie widać, ale jadłam pyszne i najlepsze jakie jadłam, paszteciki z barszczykiem. Próbowałam gulaszu Irenki, super.


Szampana powitalnego przechylamy z Bogdzią.

Mniam, jakie to dobre.

Brak słów, gdy się ogląda takie widoki

Pola napisał(a)

Brak słów, gdy się ogląda takie widoki

A na żywo....zatyka...... Weroniko....cieszę się, że Ciebie poznałam Widoki i wrażenie zmysłowe niezpomniane.... a wrażenia z kontaktu z ludżmi też zrobiły nie mniejsze wrażenie.....
Dzwoneczki i krwawnik posadzone

Ha, ha, ha...to miało być napisane na wątku Weroniki w Bajkowym ogrodzie..... zakładki się pomieszały
Wybaczcie roztargnienie ....

Super spotkanie, widać udane i pogoda dopisała. Ogród śliczny Pozdrawiam gorąco

Jeszcze raz dziękujemy Bogdziu za wczorajszy cudownie spędzony dzień.

Wybaczcie Kochani że mnie nie ma na forum ale miałam dziś jeszcze niespodziewanych gości a potem musiałam podlac rh , a potem musiałam pogadac z Anią asc. Miła rozmowa ale już jestem.Piszecie tyle miłych słów Dziękuję Wam wszystkim bardzo za Waszą obecnośc mimo że musieliście przebyc wiele kilometrów. Chciałabym napisac do każdego z osobna ale brakuje mi czasu więc jeszcze raz podziękuje hurtem a osobiste podziekowania zostawię na później za co bardzo Was przepraszam bo powinnam od razu. Wiem ze jesteście bardzo miłymi osobami i chwalicie zbyt mocno mój ogród ale już nawet dziś jest o wiele lepiej bo rozwinęło się dużo więcej kwiatów .Jest też gorzej bo rh które podmarzły dwa dni temu coraz bardziej brązowieją i podmarznięte roslinki nie zakwitną w przyszłym roku. Dziekuję Wam bardzo za wyrozumiałosc bo wszystko chwalicie choc nie wszystko było idealnie.Najbardziej dziękuję za Waszą obecnośc, uśmiechy , serdecznośc którymi emanowałiscie wszyscy.Ciągle nie mogę znaleźc dosc dobrych słów by Wam podziękowac.Najlepiej zrobię chyba zapraszając Was na następne spotkanie u mnie. Jedzenia zostało jeszcze na dwa spotkania, ale zrobię nowe.Serdecznie zapraszam ponownie, może rh bardziej sie popiszą jeśli im zima i ogrodnicy pozwolą.Więc do ponownego zobaczenia u mnie.

Joanka napisał(a)

Jak nazywa się ten buk?

Udało mi się obejrzeć całą relację i jestem zauroczona!
Wspaniałe spotkanie w cudownym miejscu żałuję bardzo, że nie mogłam być z Wami, bo patrząc na zdjęcia widzę, że jak zwykle było cudownie i radośnie
Pozdrawiam przecudowną Gospodynię spotkania i Jej męża. Cieszę się, że wszystko się udało i pogoda dopisała i rh zakwitły całą swoją potęgą . Pięknie.