Niedługo wakacje, oferta będzie coraz mniejsza, ale potem na jesień - powtórka
M już nie zwraca uwagi Chyba że roślina na tyle duża że na niego włazi w samochodzie (czasem nie mieszczą się do bagażnika...
pozdróka!

Na jesień będzie cebulkowe szaleństwo.Obiecałam sobie,że w tym roku nie kupię ani jednego tulipana,zobaczymy

majkel0326 napisał(a)

Na jesień będzie cebulkowe szaleństwo.Obiecałam sobie,że w tym roku nie kupię ani jednego tulipana,zobaczymy

Kupisz Majeczko na bank!!.Ja mam wplanie ok100

Celinko,ja planuję kupić czosnki ozdobne i narcyzy.Ale wiesz jak to jest,plany to jedno,a czy na tym się skończy...

Zakupowe szaleństwo trwa, najlepiej z dala omijać centra ogrodnicze i szkółki. A le to tylko teoria. Ja w szkółce kupiłam dzwonka dalmatyńskiego, szałwie omszoną Alba i bodziszka kantabryjskiego. Tego ostatniego rozdzieliłam jak się da i wsadziłam na skarpę pod klona. Jego zadanie zadarnić kawałek tej trudnej gleby.

Bożenko,ja wiosną posadziłam swojego pierwszego bodziszka.Do tej pory nie znałam tej rośliny,a szkoda,może miałabym bodziszki już wcześniej u siebie.Teraz jestem ciekawa czy mój zakwitnie w tym roku,ale chyba będę musiała poczekać

Jak poczytałem o Twoim rosołku to aż ślinka leci uwielbiam taki rosołek, Twoje liliowce już kwitną a moim jeszcze daleko tylko wczesne pomarańczowe się rozkwieciły mogę Ci dać, dostałem od Karoli właśnie tego a mam ich dużo. U mnie wieje jakaś lodownia 15 C. Pozdrawiam Cię gorąco

Robert,latem to raczej chłodnik jest bardziej na miejscu niż rosołek,ale cóż zimno u nas to trzeba się rozgrzewać.Pogoda paskudna,pada,wieje i ziąb.Pomarańczowymi liliowcami też się mogę podzielić
Korzystam z brzydkiej pogody i nadrabiam porządki w domu.Tylko czasu jakoś mało,żeby moje ulubione wątki odwiedzać,będę miała sporo zaległości.